Hutnik Kraków – Błękitni Ropczyce 3:1 (25:14, 25:11, 18:25, 25:15)
Hutnik: Adamski, Ferek, Golec, Kowalski, Klimczak, Sokołowski, Szymczak (libero) oraz Kołek, Samborski.
Końcówkę zmagań w poprzednim roku Hutnik miał niezbyt udaną, jego strata do lidera z Sanoka szybko wzrosła (obecnie wynosi 11 pkt). W sobotę krakowianie efektownie wznowili rozgrywki, a zwycięstwo jest tym cenniejsze, że 4. w tabeli zespół wygrał z 5. Błękitnymi, nad którymi przed tym spotkaniem miał tylko 3 „oczka” przewagi. A przypomnijmy, że w play-off walczyć będzie tylko czołowa czwórka.
– Nasi zawodnicy pokazali to, czego ostatnio nam brakowało, czyli mocną, skuteczną zagrywkę i dobre przyjęcie _– mówi Mirosław Janawa, prezes siatkarskiego Hutnika. _– W kilku ostatnich spotkaniach widać było, że trochę się boją ryzykować. A teraz od początku im to wychodziło. Problem był w psychice, udało się odblokować. Trudno powiedzieć czy na dłużej. Przekonamy się w __następnym spotkaniu.
Wynik poszczególnych setów starcia z Błękitnymi w pełni oddaje układ sił. W dwóch pierwszych goście nie mieli nic do powiedzenia. W trzecim jednak zaryzykowali zagrywką i wrócili do gry, gdy szybko uzyskali 6-7 punktów przewagi. Sprawić niespodzianki jednak im się nie udało.
– Bardzo dobrze w przyjęciu i w ataku spisywał się Paweł Golec. Dobrą zagrywkę i grę na __środku pokazał Leszek Klimczak – dodaje Janawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?