Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wycinajmy drzew w Krakowie. Przesadzanie ich bardziej się opłaci.

Anna Agaciak, Piotr Tymczak
Wycinka drzew przy ul. Mogilskiej
Wycinka drzew przy ul. Mogilskiej Anna Kaczmarz
Zieleń. Urzędnicy nie są przekonani do przesadzania drzew. Mówią, że to skomplikowana i kosztowna operacja. Wolą działać szybko i tanio

Jeszcze w tym miesiącu na stronach internetowych Urzędu Miasta Krakowa pojawi się mapa wycinek i nasadzeń drzew. To efekt licznych interwencji i protestów mieszkańców zaskoczonych decyzjami o usuwaniu drzew.

Krakowscy przyrodnicy rozpoczynają jednak dyskusje o zastąpieniu wycinek przesadzeniami. Liczba usuwanych drzew budzi bowiem emocje. Tylko w ubiegłym roku pod topór poszło 13,6 tys. okazów.

Zasadzono wprawdzie w zamian 13,4 tys. nowych egzemplarzy, ale przeważnie bardzo młodych, które urosną dopiero za kilkanaście lat. Przyrodnicy sugerują więc, aby zamiast wycinać duże drzewa - przesadzać je.

Taniej przesadzić
Doktor Kazimierz Walasz, przyrodnik z Konfederacji na Rzecz Przyszłości Krakowa przekonuje, że przesadzanie stosuje sie na całym świecie, bo to się po prostu opłaca. Za zgodę na wycinkę zdrowego drzewa, przeszkadzającego w planowanej inwestycji, trzeba słono zapłacić.

Ile? Wszystko zależy od gatunku, wieku drzewa i jego obwodu. Opłata może być bardzo wysoka, na przykład ponad 200 tys. zł w wypadku dębu o obwodzie ponad 300 cm. Dlatego warto zobowiązać się do przesadzenia drzewa albo zastąpienia go innymi. W takiej sytuacji opłatę odracza się na okres trzech lat. Jeżeli po tym czasie przesadzone lub nowo posadzone drzewo zachowa żywotność, opłata zostanie umorzona.

Na naprawdę duże nowo sadzone egzemplarze nie mamy jednak co liczyć. Jest ich w szkółkach mało i są bardzo drogie (koszt to 5-15 tys. zł). Taniej byłoby więc przesadzić drzewo. Koszt: wykopanie i wstawienie w innym miejscu to ok. 2 000 - 8 000 złotych.

W Krakowie się nie da?
Filip Szatanik, zastępca dyrektora wydziału ds. informacji Urzędu Miasta Krakowa zauważa, że przesadzane duże drzewa często chorują przez kilka następnych lat, i w różnym tempie obumierają. W przypadku obumarcia przesadzonego drzewa po okresie ustawowego odroczenia opłat efekt jest taki, że wyda się sporo pieniędzy, natomiast nie uda się zachować drzewa.

- Przesadzenie drzew może być bardzo skomplikowaną technicznie i kosztowną operacją. Natomiast pod względem przyrodniczym powoduje ono uszkadzanie drzew i osłabianie ich stanu zdrowotnego - wyjaśnia Filip Szatanik. W 2014 r. zakwalifikowano do usunięcia poprzez przesadzenie 38 drzew.

W Polsce są firmy specjalizujące się w przesadzaniu dużych drzew. Na stronie internetowej firmy Drew-Smol czytamy, że w jedno popołudnie tworzą ogrody, na które trzeba by czekać latami. W kilka godzin zmieniają betonowe skwery w oazy zieleni, a pustym ulicom dodają zielonej elegancji. To naprawdę jest możliwe.

"Ludowe porzekadło mówi, że starych drzew się nie przesadza… my wolimy mówić, że trzeba umieć to robić" - deklarują pracownicy Drew-Smol, nazywani często "Ratownikami Drzew". Przyznają, że przesadzanie drzew należy do trudniejszych przedsięwzięć, ale jest stosowane powszechnie na całym świecie.

Jeden z właścicieli krakowskiej firmy pielęgnującej zieleń (nazwisko do wiadomości redakcji) stwierdza, że będzie bardzo trudno przekonać urzędników do przesadzeń. Jest to bowiem operacja stosunkowo droga i rozłożona w czasie. Urząd natomiast chce działać szybko i tanio. Woli w jeden dzień wyciąć przeszkadzające drzewo niż przez kilka lat płacić za jego pielęgnacje.

Na przykład w Chicago prowadzono badania, czy drzewa na siebie zarabiają. Brano pod uwagę koszty, jakie miasto ponosi za ich pielęgnacje, np. sprzątanie liści, przycinanie, a także straty, jakie czasem powodują korzenie. Analizowano również korzyści płynące z oczyszczania powietrza, zmniejszenia zużycia energii (drzewa jako naturalne klimatyzatory). Okazało się, że koszty są mniejsze i że drzewa na siebie same zarabiają.

Tablice przed drzewami
W Krakowie większość drzew usuwanych jest z centrum miasta, a nasadzenia nowymi drzewami i krzewami przeprowadzane są często dalej od centrum lub na terenach podmiejskich.
Usuwane są tylko drzewa, które stwarzają zagrożenie dla ludzi bądź mienia, lub kiedy jest to związane z budową, a na wycinkę zgodzi się Wydział Kształtowania Środowiska UMK.

Wycinanymi drzewami ostatnio mocno zainteresowali się krakowscy radni. Sprawę omówili na niedawnym posiedzeniu Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska Rady Miasta. Podczas niego padł pomysł, aby przed drzewami, które są przeznaczone do wycięcia, stawiano tablice informacyjne. - Na takiej tablicy widniałyby cele oraz rodzaje inwestycji, data wycinki,jej wykonawca oraz adres i numer telefonu, pod który mogliby dzwonić zaniepokojeni mieszkańcy i zapytać przykładowo, gdzie będą sadzenia zastępcze - mówi radny Aleksander Miszalski (PO).

- Dzięki temu można byłoby oszczędzić krakowianom stresów i nerwów. Być może byłoby też mniej wycinek, gdyby z każdej ktoś musiał się tłumaczyć - dodaje radny Miszalski, który w tej sprawie złożył już interpelację. Jego zdaniem nie wystarczy mapa w internecie drzew do wycinki i jedynie znaki malowane na drzewach przeznaczonych do ścięcia, bowiem nie wszyscy orientują się w ich znaczeniu.

Zadanie dla nowej jednostki
- Takie tablice ewentualnie można byłoby postawić przy bardziej szlachetnych drzewach - komentuje Jerzy Marcinko, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Ta jednostka jest obecnie odpowiedzialna za wycinkę drzew.

Dyrektor Marcinko nie składa jednak deklaracji, za to przypomina, że od połowy roku ma funkcjonować nowa jednostka miejska odpowiedzialna za utrzymanie zieleni.

- Jej pracownicy powinni też przeanalizować kwestię ewentualnych przesadzeń drzew - uważa radny Miszalski. - Nie jestem specjalistą, ale może to niezły pomysł. Jeżeli się wycina stare drzewo, to na jego miejsce w innym obszarze miasta nasadza się młode, które nie zawsze się jednak przyjmuje. Duże drzewo daje więcej tlenu- zaznacza radny Miszalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski