Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paczkowa narzeczona

Ks. Jacek WIOSNA Stryczek
Wiosna Biznesu. Dzisiaj finisz SZLACHETNEJ PACZKI, a razem z nim jedna z tysięcy opowieści. O narzeczonej, która podeszła do mnie w czasie kursu przedmałżeńskiego.

Miała łzy w oczach, dziękowała… Okazało się, że dwa lata temu była samotną matką i żyła na skraju nędzy. Dotarli do niej wolontariusze, otrzymała paczkowe prezenty. Jak na nią wpłynęły? Wielu rzeczy nie wiem, ale mogę się domyśleć. Paczka to rzeczy potrzebne do życia.

Ale to również klimat spotkania z wolontariuszami. Nie poniżają, ale dowartościowują; nie trzeba się skarżyć, ale sami doceniają; szukają nie tylko biedy, ale i piękna w człowieku. Przecież starają się, by pomoc trafiała do ludzi pięknych, którzy dzisiaj mają trudności. I wreszcie, w paczkach są prezenty, rzeczy nowe, wyjątkowe. Rozumiem, że po takim wydarzeniu – młoda matka, choć porzucona i pozbawiona rodziny – mogła się również poczuć piękną kobietą. Wtedy, gdy spotkałem ją kilka tygodni temu, była piękną kobietą.

Otworzyła się na związek, zaczęła sobie radzić, pojawiła się wizja radosnej przyszłości. Wszystko to sprowadza się do pomocy, o której marzyłem. Nie tylko pięknej, jak ta kobieta. Ale również niezwykłej. Niezwykłej w swojej skuteczności. Mogę sobie bowiem wyobrazić inny scenariusz: młoda matka zaczyna walkę o życie i odkrywa, że szantażując innych swoją biedą, może jakoś przetrwać. Brr… Straszne. Tak zrobiło wiele samotnych matek. Ale nie nasza, „Paczkowa”. To właśnie dlatego kocham Paczkę!!!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski