Kośmider kontra Jaśkowiec, czyli bratobójcza walka w Platformie

Jeszcze w poniedziałek to Dominik Jaśkowiec był kandydatem Platformy na szefa Rady Miasta. Na taki wybór nie chciał się jednak zgodzić klub radnych PO. Nieoficjalnie wiadomo, że na powołanie Bogusława Kośmidera naciskał także prezydent Jacek Majchrowski.

Kuluarowe rozmowy w tej sprawie trwały od poniedziałku. Wczorajsze posiedzenie Rady Miasta, podczas którego jedynym punktem było wybranie prezydium, trwało aż pięć godzin i składało się głównie z przerw, podczas których radni zastanawiali się, kogo poprzeć na stanowisko przewodniczącego i jego zastępców.

W końcu - dzięki głosom PO i prezydenckiego klubu - wygrał Kośmider. - Postaram się być przewodniczącym wszystkich klubów, nie tylko tych, które na mnie głosowały - powiedział Bogusław Kośmider.

Niespodzianką było nie tylko wybranie Bogusława Kośmidera, zaufanego posła Ireneusza Rasia, a nie Dominika Jaśkowca, człowieka Grzegorza Lipca, szefa małopolskiej PO. Również w klubie PiS trwały gorączkowe uzgodnienia w sprawie kandydata na wiceprzewodniczącego rady. Miał nim zostać Marek Lasota, niedawny kandydat prawicy na prezydenta Krakowa. Jednak wczoraj rano, na polecenie posłów PiS, radni PiS zmienili swoje stanowisko i postanowili nikogo nie zgłaszać do prezydium.

- Uznaliśmy, że nie może być tak, że klub PiS, który ma najwięcej, bo 19 mandatów w Radzie Miasta - dostanie tylko jedno stanowisko wiceprzewodniczącego. To nie jest sprawiedliwe zarówno w stosunku do nas jak i do mieszkańców, którzy o tym zdecydowali - powiedział Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS w Radzie Miasta.

Zdaniem radnych PO, w ten sposób PiS dał znak, że jest w opozycji w stosunku do rządzącej w Radzie Miasta koalicji prezydenta Majchrowskiego z Platformą Obywatelską.

- PiS sam się ustawił w kącie w Radzie Miasta. Brak reprezentanta w prezydium oznacza, że ta partia nie bierze żadnego udziału w rządzeniu Krakowem - komentował Grzegorz Stawowy, radny PO.

Kontrowersji nie wzbudzało natomiast wybranie na stanowisko wiceprzewodniczącego Rady Miasta Sławomira Pietrzyka, radnego z klubu prezydenckiego.

To nie koniec politycznych rozgrywek. Do podziału są także stanowiska w komisjach Rady Miasta. W kuluarach pojawiły się także spekulacje co do możliwości przejścia Marka Lasoty z klubu PiS do PO. W ten sposób Platforma stałaby się największym klubem w Radzie Miasta. Tym pogłoskom zaprzecza Marek Lasota.

- Niedawno wykonałem już jeden piruet. Gdybym zrobił drugi, mogłoby się to skończyć upadkiem - powiedział Lasota, nawiązując do tego, że jeszcze kilka miesięcy temu był w klubie PO w sejmiku.

Dwie frakcje PO w prezydium Rady Miasta
Bogusław Kośmider
Ma 55 lat i od 20 lat jest krakowskim radnym. W poprzedniej kadencji pełnił funkcję przewodniczącego Rady Miasta. Był wtedy jednym z inicjatorów zawiązania przez Platformę Obywatelską koalicji z prezydentem Majchrowskim.

Jest także autorem pomysłu powołania Krakowskiego Holdingu Komunalnego, dzięki czemu miejskie spółki, które wchodzą w skład tej instytucji, zaoszczędziły w ciągu 15 lat ponad 150 mln zł. Dzięki niemu Kraków rozpoczął także akcję informacyjną zachęcającą do płacenia podatków w Krakowie. Kilka razy wygrywał rankingi na najlepszego krakowskiego radnego.

Nie cieszy się jednak popularnością we własnym klubie.Należy do mniejszościowej frakcji posła Ireneusza Rasia, poprzedniego szefa małopolskiej PO.

Natomiast dobrze na jego temat wypowiada się prezydent Jacek Majchrowski.
Jeszcze niedawno Bogusław Kośmider był wymieniany jak kandydat na wiceprezydenta Krakowa ds. edukacji. Po tym jak został jednak wybrany na przewodniczącego Rady Miasta, tę funkcję obejmie najprawdopodobniej inna osoba z Platformy.

Dominik Jaśkowiec
37-letni polityk karierę zaczynał jako szeregowy radny Dzielnicy III Prądnik Czerwony. Po kilku latach został jej przewodniczącym, a cztery lata temu trafił do Rady Miasta. Teraz jest wiceprzewodniczącym krakowskiej PO, a także jedną z najbardziej zaufanych osób Grzegorza Lipca, szefa małopolskiej Platformy. W partii uchodzi za lewicowca, a w Radzie Miasta cieszy się opinią przeciwnika wydawania pieniędzy na festiwale, hale i stadiony. Uważa, że władze miasta powinny zająć się przede wszystkim bardziej prozaicznymi sprawami, takimi jak rozbudowa komunikacji miejskiej.

Przygotował nowy statut miasta i dzielnic, należy także do grupy radnych, dzięki którym na północy Krakowa mają zostać wybudowane nowe linie tramwajowe: do Mistrzejowic i do Górki Narodowej. Jest także współautorem uchwały obniżającej opłaty za wywóz śmieci.

Jest absolwentem politologii, pracuje w Małopolskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli, a jego hobby to praca na działce. Kończy przygotowywać pracę doktorską z zakresu administracji publicznej.