Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głaskanie imigrantów [WIDEO]

Rozmawiał Włodzimierz Knap
FOT. WIKIPEDIA
Rozmowa. Z RYSZARDEM SCHNEPFEM, ambasadorem RP w Waszyngtonie o ogłoszonych dekretach imigracyjnych prezydenta USA i ich znaczeniu dla naszych rodaków w Stanach.

– Podpisany przez prezydenta Baracka Obamę dekret imigracyjny ma zapewnić ochronę przed deportacją około 5 z ponad 11 mln nielegalnych imigrantów w USA. Ilu Polaków może on dotyczyć?

– Szacuje się, że nowe przepisy stabilizujące sytuację części imigrantów mogą dotyczyć ok. 50 tys. Polaków przebywających w USA.

– Kogo?

– Obejmują m.in. nielegalnych imigrantów, którzy przebywają w USA dłużej niż pięć lat, nie mają przeszłości kryminalnej, są gotowi płacić podatki oraz mają dzieci posiadające amerykańskie obywatelstwo lub prawo stałego pobytu w USA.

Źródło: x-news/Telewizja Polvision

Ponadto dekret dotyczy nielegalnych imigrantów mających wykształcenie lub umiejętności, które mogą zostać wykorzystane dla dobra Stanów Zjednoczonych. Chodzi głównie o osoby, które dokonały w USA inwestycji lub specjalizują się w naukach ścisłych.

Wszyscy muszą jednak spełnić również inne warunki. Rozszerzony zostanie także zakres przepisów, które umożliwia młodym imigrantom, poniżej 30. roku życia, przybyłym do USA jako dzieci, ubieganie się o odroczenie deportacji.

– Jak dekret imigracyjny odbierany jest przez Polonię?

– Trudno jednoznacznie wskazać, jak Polacy w USA oceniają działania prezydenta w zakresie polityki imigracyjnej.

– Dlaczego?

– Głównie z tej przyczyny, że obraz dzisiejszej Polonii znacząco odbiega od tego, który znamy sprzed 20, a nawet 10 lat. Polacy w USA są coraz lepiej wykształceni, zamożniejsi, wielu z nich osiągnęło wysoką pozycję zawodową i społeczną. Obserwujemy dynamiczny wzrost obecności Amerykanów polskiego pochodzenia na Florydzie, gdzie kupują swoje wakacyjne domy lub osiadają na emeryturze.

– Od wejścia Polski do UE maleje liczba Polaków wyjeżdżających „za chlebem” do USA.

– Owszem, lecz wciąż przybywają do USA do pracy. Teraz jednak taką drogę życiową wybierają głównie specjaliści o wysokich kwalifikacjach, m.in. informatycy, naukowcy, a nie, jak kiedyś, budowlańcy czy opiekunki.

– Czy gros Polaków w USA nadal głosuje na Republikanów?

– Nie, to stereotyp. Ze względu na zróżnicowanie Polonii, również w zakresie preferencji politycznych, trudno mówić o jednoznacznym poparciu środowisk polskich dla Republikanów czy Demokratów.

– W sprawie wiz bez zmian?

– Aktywność prezydenta Obamy w zakresie problematyki imigracyjnej może przynieść zmiany także w polityce wizowej. Przypomnę jednak, że kwestia rozszerzenia amerykańskiego programu ruchu bezwizowego o kraje takie jak Polska, nie leży w gestii administracji prezydenckiej, czyli nie może zostać uregulowana w drodze prezydenckiego dekretu.

Decyzję podejmuje Kongres USA. Problematyka wizowa pozostaje niezmiennie w centrum uwagi ambasady RP w Waszyngtonie. Sprawa włączenia Polski do amerykańskiego programu ruchu bezwizowego jest przedmiotem moich rozmów podczas licznych spotkań w Senacie oraz Izbie Reprezentantów USA.

Na ten temat zabieram głos również we wszystkich wystąpieniach, które wygłaszam jako ambasador RP w Waszyngtonie. Także tych z udziałem najwyższych przedstawicieli amerykańskiej administracji, m.in. w obecności wiceprezydenta USA Joe Bidena.

– Jakie znaczenie miało to, że prezydent USA wybrał polskie Centrum Copernicus w Chicago jako miejsce, w którym wygłosi swe wystąpienie poświęcone polityce imigracyjnej?

– To wielkie wyróżnienie oraz pierwsza wizyta urzędującego prezydenta USA w polskim ośrodku. Ostatni rok należy uznać za bezprecedensowy w dziejach stosunków polsko--amerykańskich. Wizyty w Polsce złożyli kolejno: sekretarz stanu, sekretarz obrony, wiceprezydent i prezydent Stanów Zjednoczonych.

W POLONIJNYM CENTRUM
To imigranci czynią Stany Zjednoczone wyjątkowymi – mówił we wtorek Barack Obama w polonijnym Copernicus Center w Chicago, broniąc ogłoszonego w ubiegłym tygodniu dekretu imigracyjnego. Położył nacisk na zyski ekonomiczne. Miliony nielegalnych imigrantów dostaną pozwolenie na pracę, wyjdą z szarej strefy i zaczną płacić podatki. Swe przemówienie prezydent rozpoczął od „Dzień dobry”, witając po polsku tłumy zgromadzone w chicagowskim centrum. Dekret Obamy jest jednak krytykowany przez Republikanów, którzy od stycznia przejmą pełną kontrolę nad Kongresem USA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski