Sejmik wojewódzki bez „naszego” radnego

W obrębie powiatu największe poparcie uzyskał Wojciech Skucha, startujący z czwartej pozycji listy Platformy Obywatelskiej. Poparło go 3886 wyborców. Choć to raczej nie da mu mandatu, kandydat jest zadowolony z osiągniętego wyniku.

– Cieszę się, bo na terenie, w którym dominują wyborcy PSL i PiS, udało mi się wygrać z ich kandydatami. To znaczy, że ludzie głosowali na mnie jako na człowieka, a nie na partie polityczne. To dla mnie duża satysfakcja – mówi.

Ze wstępnych wyliczeń wynika, że Wojciech Skucha w całym okręgu wyborczym (poza powiatem proszowic­kim obejmował jeszcze krakowski, wielicki i miechowski), uzyskał na liście PO czwarty wynik.

Tymczasem partii tej przypadną dwa mandaty, które zdobyli Stanisław Kracik i Jacek Krupa. Przed Wojciechem Skuchą jest jeszcze Kazimierz Czekaj.

Dwa następne miejsca w powiatowym głosowaniu przypadły kandydatom PSL. Wojciecha Kozaka poparło 2588 wyborców, a „miejscowego” Jan Kubika 1906. Wszystko wskazuje na to, że mandat obejmie ten pierwszy oraz Adam Domagała z Miechowa, którego w powiecie proszo­wickim poparły 784 osoby.

Pozostali „powiatowi” kandydaci uzyskali następujące poparcie: Izabela Stefańczyk (PiS) – 656 głosów, Anna Maj - Skowrońska (PO) – 268 głosów, Ryszard Kałat (SLD Lewica Razem) – 253 głosy. Zaznaczamy jednak, że są to wyniki uzyskane wyłącznie w obrębie powiatu, a nie całego okręgu.

Jeżeli chodzi o poparcie poszczególnych komitetów, to wybory do sejmiku w powiecie proszowickim wyraźnie wygrało PSL (6255 głosów), przed PO (4694) i PiS (2886). Pozostałe wyniki już znacznie odbiegają od trójki liderów. Na SLD głosowały 504 osoby, na Nową Prawicę Janusza Korwin Mikke – 346, na Ruch Narodowy – 161.

Wszystko wskazuje zatem na to, że powiat po raz kolejny nie będzie miał swojego radnego w sejmiku. Jak dotąd sztuka jego zdobycia powiodła się tylko Krzysztofowi Wilkowi, który jednak w sejmiku nie zasiadł, bo wygrał jednocześnie wybory na wójta Radziemic i wybrał tę ostatnią funkcję.