Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkingowa promocja. Postój za darmo pod placem przed Muzeum Narodowym [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Maciejowski, Piotr Tymczak
Parking podziemny został otwarty wczoraj około godz. 9. Już w południe zajętych było blisko 30 proc. dostępnych miejsc
Parking podziemny został otwarty wczoraj około godz. 9. Już w południe zajętych było blisko 30 proc. dostępnych miejsc FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Infrastruktura. Na kierowców czeka 150 miejsc. Problemem może być natomiast wyjazd z podziemnego obiektu na al. Adama Mickiewicza.

Od wczoraj kierowcy mogą korzystać z nowego parkingu podziemnego przed Muzeum Narodowym. Do 31 grudnia pozostawienie na nim samochodu jest bezpłatne. Po nowym roku godzina parkowania prawdopodobnie będzie kosztować 3 zł 70 groszy.

Budowa obiektu trwała dziewięć miesięcy i została sfinansowania z publicznych pieniędzy. Pierwotnie zakładano, że inwestycja pochłonie ok. 15 mln zł. Jednak ze względu na zmianę materiałów parking okazał się droższy o ok. 2 mln zł.

Na wniosek Muzeum Narodowego, zamiast betonu na placu nad parkingiem została ułożona nawierzchnia kamienna.

Nowa rada ustali opłatę

W podziemiach dla kierowców przygotowanych zostało 150 miejsc. Na razie można zajmować je za darmo, jednak przy wjeździe i tak należy pobrać bloczek, który ułatwi zarządcom obiektu m.in. zliczanie dziennego obłożenia parkingu. Jeśli ktoś chciałby zostawić auto np. na kilka dni, musi ustalić to z ochroną znajdującą się na parkingu.

– Opłaty nie są pobierane, ponieważ regulamin korzystania z parkingu nie został uchwalony przez obecną radę miasta. Będzie się tym musiała zająć już nowa rada – tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

I to właśnie radni zdecydują, ile ostatecznie kosztować będzie godzina parkowania. Jak udało nam się dowiedzieć, urzędnicy miejscy chcieliby, aby kwota ta wynosiła 3 zł 70 gr, czyli była podobna do tej obowiązującej w strefie płatnego parkowania (pierwsza godzina kosztuje 3 zł, druga 3,5 zł, trzecia 4 zł 10 gr a każda kolejna znów 3 zł).

Taki cennik miałby zachęcić kierowców do korzystania właśnie z tego nowoczesnego parkingu, a to mogłoby przyczynić się do zmniejszenia problemów na wielu ulicach w strefie.

Może się to jednak nie udać, bo kilkugodzinne parkowanie w strefie i tak byłoby tańsze niż na parkingu podziemnym. No chyba, że radni ustalą w nim bardziej atrakcyjną cenę. Oczywiście docelowo na parkingu będzie możliwość wykupienia abonamentu. Jego cena nie jest jeszcze znana.

Pusto Na Groblach

Najważniejsze jednak, aby nie doprowadzić do sytuacji jaka panuje na parkingu pod placem Na Groblach. Na zasadzie koncesji wybudowała go firma Ascan. Pokryła wszystkie koszty inwestycji, niemal 63 mln zł, a w zamian ma prawo do pobierania opłaty parkingowej przez 70 lat.

Pierwsza godzina parkowania w sezonie turystycznym kosztuje tam aż 8,5 zł, w okresie zimowym, od listopada do kwietnia – 5 zł. To zniechęca kierowców a parking regularnie świeci pustkami.

Janina Pokrywa, dyrektorka Wydziału Inwestycji podkreśla, że choć parking przed Muzeum Narodowym został stworzony głównie z myślą o osobach odwiedzających właśnie muzeum, to powinni oczywiście korzystać z niego chociażby kibice przyjeżdżający na mecze Wisły i Cracovii, czy po prostu krakowianie udający się na spacer do centrum.

Miesięczny koszt utrzymania obiektu wynosi około 35-40 tysięcy złotych. Aby nie generował strat, łatwo obliczyć, że każdego dnia kierowcy muszą wykupić łącznie przynajmniej 350 godzin parkingowych.

Michał Pyclik z ZIKiT dodaje, że w okresie darmowego postoju na pewno z parkingu będzie korzystać mnóstwo osób, urzędnicy wykorzystają to do analiz całego układu komunikacyjnego.

Wyjazd z obiektu jest bowiem tylko na al. Mickiewicza. Kierowcom pozostaje krótki odcinek, aby np. „przecisnąć się” na środkowy pas do jazdy na wprost. Jeśli komuś się to nie uda, musi jechać w prawo i objeżdżać hotel Cracovia, aby dostać się w rejon mostu Dębnickiego.

– Jeśli okaże się, że problem jest naprawdę duży, to mamy kilka rozwiązań, chociażby zmiany na samych pasach ruchu – tłumaczy Pyclik.

Parkingi w budżecie

Na budowę parkingów wielokondygnacyjnych w projekcie przyszłorocznego budżetu prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zarezerwował 21,7 mln zł. W ramach tej kwoty w dokumencie wymieniono dwa parkingi, w tym otwarty wczoraj przed Muzeum Narodowym.
Miasto nie będzie go jednak budować na nowo. Pieniądze (nie wyszczególniono jednak, ile z kwoty 21,7 mln zł) zostaną przeznaczone na przeprowadzenie odbioru końcowego obiektu i zakończenie rozliczenia finansowego.

W planach miasta na przyszły rok jest też budowa naziemnego parkingu przy skrzyżowaniu ulic Zamoyskiego i Warneńczyka (przy hali KS Korona). Jego koszt wcześniej szacowano na ok. 10 mln zł. Ujęcie tej inwestycji w projekcie budżetu jest o tyle dziwne, że budową i finansowaniem parkingów miała się zajmować działająca od kwietnia spółka parkingowa Miejska Infrastruktura.

– Na parking przy KS Korona są zarezerwowane pieniądze w budżecie, a później spółka parkingowa przejmie zarządzanie tym obiektem – wyjaśnia wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel.

Około połowy przyszłego roku spółka parkingowa przejmie też w zarząd parking przed Muzeum Narodowym, wcześniej musi to zatwierdzić Rada Miasta. Do tego czasu obsługą nowego parkingu będą się zajmować pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Za kasę fiskalną mają natomiast odpowiadać pracownicy Wydziału Podatków i Opłat UMK.

Spółka parkingowa w przyszłym roku ma się zajmować budową trzech nowych parkingów park&ride przy pętlach tramwajowych na Kurdwanowie, w Małym Płaszowie i Bieżanowie. Spółka ma budować parkingi zarówno z własnych środków (od przyszłego roku mają być nimi zyski ze strefy płatnego postoju), jak i z kredytów, które będzie mogła pozyskiwać odkąd będzie mieć nieruchomości, a więc przejmie w zarząd pierwszy z parkingów.

CO PRZED MUZEUM
Oprócz budowy samego parkingu podziemnego przebudowany został także sam plac przed Muzeum Narodowym.

Swoje plany jego zagospodarowania ma Zofia Gołubiew, dyrektorka muzem.

– To co było tu przedtem, czyli obrzydliwy parking z dziurami to budziło grozę. Oczywiście troszkę mi żal wyciętych drzew, ale rozumiem, że nie dało się inaczej. Jeżeli prezydent miasta zgodzi się, abyśmy to my użytkowali ten plac, to na pewno posadzimy tutaj drzewa w donicach.

Na pewno chcielibyśmy także wyjść przed muzeum, wykorzystać ten piękny plac i organizować tu różne wydarzenia artystyczne. Powinna to być też taka sfera wypoczynku dla przechodniów.

Nie sądzę jednak, żeby akurat sam fakt otwarcia tutaj parkingu podziemnego miał jakoś znacząco wpłynąć na liczbę gości odwiedzających nasze muzeum. To właśnie muzeum będzie napędzać ruch na parkingu – uważa Zofia Gołubiew.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski