To były jej pierwsze starty w nowym sezonie. W piątek bezapelacyjnie wygrała sprint stylem klasycznym, w sobotę nie miała sobie równych w wyścigu na 5 km „klasykiem”. Na mecie Polka wyprzedziła Finkę Kerttu Niskanen o blisko 22 s, co na tak krótkim dystansie jest sporą różnicą.
Na swoim profilu na portalu społecznościowym Kowalczyk napisała: „Podium dzisiaj to są bardzo optymistyczne wieści. Kamień z serca. Zimno było, delikatnie ujmując” (bieg rozgrywano przy temperaturze minus 18 stopni).
Sylwia Jaśkowiec wczoraj wzięła udział w biegu na 10 km „łyżwą” (Kowalczyk nie startowała). Zawodniczka z Osieczan spisała się nieźle, była szósta. Wygrała znana biathlonistka Kaisa Makarinen, Polka straciła do niej ponad 52 s. W biegu mężczyzn na 15 km „łyżwą” Maciej Kreczmer zajął 15. miejsce.
– Jesteśmy zadowoleni z biegów Kowalczyk i Jaśkowiec. Justyna prowadziła od startu, z każdym metrem powiększała swoją przewagę nad rywalkami. Jest w dobrej dyspozycji – powiedział nam drugi trener reprezentacji Rafał Węgrzyn. – Sylwia w niedzielę nie czuła się najlepiej, ale potrafiła się zmobilizować, nieźle finiszowała. Jest po bardzo ciężkich treningach, dlatego jej dwa szóste miejsca trzeba uznać za dobre wyniki.
Nasza ekipa pozostaje w Muonio do 24 listopada. Potem przeniesie się do Kuusamo, gdzie w następny weekend zacznie się Puchar Świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?