Dramatem jest, gdy autentyczny talent nie ma możliwości pełnego rozwoju ze względu na warunki zewnętrzne. Od młodości brak atmosfery domowej umożliwiającej dziecku kroczenie drogą rozwoju, brak pieniędzy na finansowanie przedsięwzięć z tym związanych, a wreszcie, jak się i u nas ostatnio nierzadko zdarza, brak klimatu i zrozumienia w kraju. Stąd bolesne i kompromitujące (państwo czy obywateli?) emigracje.
Zostawiam już na boku pracę własną nad wykorzystaniem talentów, które mamy. Przecież często nie rozwija się ich z prostego lenistwa. Jaka stąd strata dla indywidualnego człowieka, ale i dla społeczeństwa.
A jako naród? Czy mamy talent do wygrywania spraw publicznych? Historia uczy, że umiemy wygrywać bitwy, ale wojny przegrywamy, że umiemy wywalczyć wolność, a nawet pomóc innym w jej osiągnięciu, ale skorzystać z niej w całej pełni nie potrafimy, że mamy wspaniałych ludzi, ale nie umiemy ich zatrzymać w kraju dla jego wszechstronnego dobra. Chyba za mało w nas miłości ojczyzny, jeśli dla niej trudno się poświęcić, bardziej zaangażować, wziąć odpowiedzialność za nią na swoje barki. Gdzie idealizm, który przyświecał twórcom pieśni: „ Wszystko, co nasze, Polsce oddamy, w niej tylko życie...”.
Może nam się nie podobać władza, ale przecież władza to nie jest naród. Władza się zmienia, a naród pozostaje i trwa. Nie szczędźmy umiejętności i siły, by trwał. I by mógł się wreszcie utożsamić z władzą, którą właśnie wybiera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?