Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla pielgrzymów albo na pole golfowe

Grzegorz Skowron, (BAN)
Fot. Adam Wojnar
Kontrowersje. Sejmik i kuria chcą, by obok Centrum Jana Pawła II na Światowe Dni Młodzieży powstał wielki park. Prezydent ma inne plany: chce teren wydzierżawić.

Małopolski sejmik chce, by „ważnym punktem przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w 2016 r. było stworzenie na terenie Białych Mórz miejskiego parku”.

– Za przygotowanie duchowe odpowiada strona kościelna, władze Krakowa powinny zadbać o właściwą infrastrukturę – mówi Kazimierz Barczyk, przewodniczący sejmiku. To z jego inicjatywy radni podjęli wczoraj rezolucję, w której zaapelowali do prezydenta Krakowa o utworzenie parku w sąsiedztwie Centrum Jana Pawła II i Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

Według Barczyka nowy park mógłby być miejscem głównych uroczystości ŚDM w 2016 roku. A nawet jeśli najważniejsze będą Błonia, to i tak papież Franciszek pojawi się w Łagiewnikach, więc trzeba je przygotować na jego przyjęcie.

– Minimum to wyrównanie terenu i posianie trawy na około 20 hektarach między Sanktuarium Bożego Miłosierdzia a Centrum Jana Pawła II – podkreśla przewodniczący sejmiku. – Ale gdyby udało się tu doprowadzić wodę i kanalizację, to park mógłby być miejscem noclegu dla tysięcy młodych, którzy zjadą do Krakowa na spotkanie z papieżem – dodaje.

Inicjatywę popiera metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz. W liście do przewodniczącego sejmiku dziękuje „za życzliwą pamięć i podejmowane nieustanne starania z myślą o dobrej organizacji Światowych Dni Młodzieży”. Podczas wczorajszej sesji sejmiku kopie listu dostali wszyscy radni.

Obecnie nie istnieje jednak nawet projekt parku. O jego koncepcji Kazimierz Barczyk wstępnie rozmawiał z prof. Aleksandrem Böhmem z zakładu Kompozycji i Planowania Krajobrazu Politechniki Krakowskiej. Według prof. Böhma zaprojektowanie parku jest na tyle proste, że poradzą sobie z tym studenci architektury, dlatego to dla nich zostanie ogłoszony konkurs.

Możliwe to będzie na wiosnę przyszłego roku, potem miasto musiałoby ogłosić przetarg na projekt techniczny i szybko przystąpić do jego realizacji.

Ale wcale się na to nie zanosi. – Przygotowywane jest zarządzenie prezydenta w sprawie przetargu na 35 hektarów będących własnością miasta – przyznaje Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji, Turystyki i Promocji Miasta w krakowskim magistracie. Dyrektor Szatanik zaznacza, że gmina nie pozbędzie się tego terenu, tylko go wydzierżawi.

– Można powiedzieć, że nasze plany są zbieżne z inicjatywą sejmiku – twierdzi nawet Szatanik. – Białe Morza mają pozostać terenami zielonymi i przeznaczonymi na rekreację. Nie będzie zgody na budowę tam mieszkań – zaznacza.

Prezydent Jacek Majchrowski już dwukrotnie prosił radę miasta, by zgodziła się oddać te tereny Krakowskiemu Klubowi Golfowemu bez przetargu. Radni dwa razy odmówili, ale nie z powodu przeznaczenia działek, tylko niskiej ceny – miasto godziło się je wydzierżawić po 9 gr za metr rocznie.

Gdzie więc jest zbieżność koncepcji ogólnie dostępnego parku miejskiego a planami miasta, czyli polem golfowym dla wybranych?

– Nie jest powiedziane, że na przetarg zgłosi się klub, a nawet jeśli to zrobi, to wtedy będą negocjacje na temat zagospodarowania całego obszaru w taki sposób, by korzystali z niego wszyscy mieszkańcy – podkreśla Filip Szatanik. Dlaczego władze Krakowa nie chcą zgodzić się na to, by Białe Morza stały się miejskim parkiem?

– W obecnej sytuacji nie stać nas na to, mamy inne priorytety, jak choćby likwidacja pieców węglowych – twierdzi przedstawiciel magistratu. Tyle tylko, że w ostatnim czasie prezydent i radni zgodzili się, by powstały trzy nowe parki, m.in. na Zakrzówku.

Na razie nie wiadomo, ile kosztowałby park w Łagiewnikach, zależy to od tego, co miałoby w nim powstać. Wstępne szacunki mówią nawet o kilkudziesięciu milionach złotych.

– Pieniądze można by pozyskać z unijnych funduszy, trzeba tylko chcieć podjąć decyzje w tej sprawie – przekonuje Kazimierz Barczyk.

Jak powinno wyglądać otoczenie dwóch świątyń w Łagiewnikach?

Białe Morza w Łagiewnikach pozostaną obszarem zieleni i rekreacji. Nie wiadomo jednak, czy będą ogólnie dostępne.

Władze Krakowa nie mają sprecyzowanych planów co do szczegółowego zagospodarowania terenów w sąsiedztwie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia i Centrum Jana Pawła II.

Twierdzą, że najlepszym rozwiązaniem jest wydzierżawienie gruntów prywatnemu inwestorowi. Dzięki temu zniknie problem znalezienia pieniędzy na ich rekultywację, a w dodatku będzie też można na tych terenach zarobić (gdy chciano oddać 35 ha bez przetargu klubowi golfowemu, roczne wpływy z dzierżawy szacowano na 140 tys. zł).

Zupełnie inny pomysł na to samo miejsce ma Kazimierz Barczyk, przewodniczący małopolskiego sejmiku. Według niego powinien tu powstać ogólnie dostępny park miejski, z którego korzystaliby zarówno pielgrzymi, jak i mieszkańcy Krakowa.

Najważniejszym elementem parku byłaby otwarta przestrzeń łącząca obie świątynie. Na takim placu mogłyby się odbywać uroczystości religijne. Przez plac i pozostały teren wyznaczono by alejki, którymi spacerowaliby pielgrzymi, ale też mogliby z nich korzystać biegacze i rowerzyści.

– W trakcie Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku taki park mógłby stanowić wielkie pole namiotowe, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by na stałe część Białych Mórz przeznaczyć na pole biwakowe dla turystów i pielgrzymów – przekonuje Kazimierz Barczyk.

Według niego koło Centrum Jana Pawła II powinien też powstać przystanek Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Niezależnie od tego, że taki już przewidziano w Łagiewnikach. Wicemarszałek województwa małopolskiego Roman Ciepiela sceptycznie ocenia ten pomysł.

– Pielgrzymi nie jeżdżą do Ła­giewnik pociągami, a szybka kolej nie może zatrzymywać się co kilkaset metrów – mówi wicemarszałek. Zaznacza jednak, że nie ustalono jeszcze wszystkich punktów przesiadkowych, więc nadal można rozważać dodatkowy przystanek przy Centrum Jana Pawła II.

Największym problemem są pieniądze potrzebne na rekultywację Białych Mórz i urządzenie parku. Na ten cel może być potrzebne nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Kazimierz Bar­czyk twierdzi, że otworem stoją fundusze europejskie.

– Miasto powinno jak najszybciej przygotować projekty i starać się o dotacje z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, właśnie na rekultywację zdegradowanych obszarów – mówi przewodniczący.

Grzegorz Skowron

TO NIEPIERWSZE WSPARCIE

Zjazd z autostrady. Gdy wiele lat temu budowano autostradową obwodnicę Krakowa, nie przewidziano z niej zjazdu w kierunku Łagiewnik. Ale w trakcie budowy zmieniono plany i wybudowano dodatkowy węzeł.

Dojazd do centrum Jana Pawła II. W tym roku województwo małopolskie zdecydowało o dofinansowaniu (18 mln zł) budowy układu komunikacyjnego ułatwiającego dojazd do Centrum Jana Pawła II. Inwestycję realizuje miasto Kraków.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski