Kolejarze chcą rozkopać Kraków na Światowe Dni Młodzieży

Komplikuje się sytuacja z budową łącznicy kolejowej Kraków Zabłocie - Kraków Krzemionki, dzięki której będzie można m.in. dojeżdżać krótszą drogą z lotniska w Balicach czy Dworca Głównego do sanktuariów w Łagiewnikach.

Choć kolejarze już ponad cztery miesiące temu ogłosili przetarg na wybór wykonawcy tej inwestycji, nadal nie ma rozstrzygnięcia. Co więcej, cała budowa trwać ma blisko dwa lata.

To oznacza, że inwestycja będzie prowadzona podczas Światowych Dni Młodzieży (ŚDM) zaplanowanych na 26-31 lipca 2016 roku. Organizatorzy apelują, aby mając na uwadze bezpieczeństwo, logistykę i wizerunek Krakowa na czas przyjazdu pielgrzymów z całego świata, miasto nie było rozkopane. Władze Krakowa tak planują inwestycje, aby spełnić tę prośbę. Kolejarze nie zamierzają się jednak do tego stosować.

O budowie mówiło się od lat
Przypomnijmy, że budowa łącznicy to bardzo ważna inwestycja, ponieważ dzięki niej pociągi jadące m.in. na trasie Kraków - Zakopane nie musiałyby już wjeżdżać na stację w Płaszowie i tam zmieniać kierunku, ale bezpośrednio dojeżdżałyby do Dworca Głównego. To zaś dałoby krótszy czas przejazdu nawet o kilkanaście minut.

Zbudowane mają zostać dwie nowe gigantyczne estakady. To właśnie po nich - od stacji Kraków Krzemionki nad skrzyżowaniem ul. Wielickiej i Powstańców Wielkopolskich oraz dalej nad ul. Hetmańską aż do stacji Kraków Zabłocie - miałyby być poprowadzone tory. W najwyższym punkcie estakada mierzyłaby 14,5 m, w najniższym - 7,51 m. Każda z nich miałaby ponad kilometr długości.

O rozpoczęciu budowy mówi się już od lat. W połowie 2013 r. kolejarze ze spółki PKP PLK przekonywali, że inwestycja ruszy najpóźniej na początku 2014 r. Szybko okazało się, że jest to niemożliwe. W lutym bieżącego roku spółka nie miała jeszcze nawet ostatecznej decyzji o lokalizacji inwestycji.

Dopiero w maju Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju odrzuciło sprzeciw użytkowników działek, przez które ma przebiegać trasa. Zapadła decyzja, że zostaną wywłaszczeni. Na trasie przebiegu estakad znajduje się bowiem około czterdziestu obiektów - głównie to różnego rodzaju budynki magazynowe, hale fabryczne, warsztaty usługowe i biura.

Gdy tylko kolejarze dostali zielone światło od ministerstwa, natychmiast ogłosili (w czerwcu) przetarg na wybór wykonawcy. Do dzisiaj nie został on jednak rozstrzygnięty.

- Wykonawca zostanie wybrany spośród pięciu oferentów zaproszonych do udziału w drugim etapie postępowania przetargowego - wyjaśnia Dorota Szalacha z zespołu prasowego spółki PKP PLK. - Planujemy wybór wykonawcy w pierwszym kwartale 2015 roku - dodaje Szalacha.

Zaraz po wyborze wykonawcy kolejarze chcą ruszyć z inwestycją, na którą mają otrzymać dofinansowanie unijne. I tu zaczyna się problem. Zarówno urzędnicy miejscy, jak i osoby odpowiedzialne za organizację ŚDM nie wyobrażają sobie bowiem, aby podczas tak wielkiego święta w Krakowie prowadzone były jakiekolwiek duże budowy.

Nie ma więc szans na przebudowę do połowy 2016 r. wjazdu od strony Warszawy, czyli al. 29 Listopada. Ta inwestycja może się więc rozpocząć dopiero po ŚDM. W 2016 r. nie będzie prac związanych z budową nowych linii tramwajowych. Najwcześniej za dwa lata na modernizację poczekają także np. place na Kazimierzu: Nowy i Wolnica.
Kolejarze nie zamierzają jednak odsuwać w czasie budowy łącznicy. Prace potrwać mają minimum 20 miesięcy, czyli jeśli rozpoczną się mniej więcej w kwietniu 2015 roku, to zakończą się najwcześniej pod koniec 2016 roku. A ŚDM odbędą się w lipcu, czyli wtedy budowa łącznicy wchodzić będzie w kluczową fazę.

Na trasie do sanktuariów
Nietrudno sobie wyobrazić, co będzie się działo na placu budowy w związku z budową łącznicy. Wystarczy popatrzeć na trwającą właśnie budowę nowej linii tramwajowej Lipska - Wielicka. Jej częścią też jest potężna estakada i prace wchodzą właśnie w kluczową fazę, czyli podobnie jak będzie z łącznicą kolejową podczas ŚDM.

W trakcie budowy chociażby podpór pod dwie potężne estakady na pewno pojawią się gigantyczne utrudnienia na kluczowym skrzyżowaniu ul. Powstańców Wielkopolskich i Wielickiej. To właśnie tędy do centrum miasta kieruje się znaczna część ruchu od strony Wieliczki i podobnie będzie właśnie w lipcu 2016 r. Pielgrzymi będą bowiem nocować w wielu częściach miasta.

Budowa łącznicy na pewno zakłóci także ruch pociągów na trasie m.in. z Zakopanego i... Łagiewnik do centrum stolicy Małopolski. A Łagiewniki to jedno z kluczowych miejsc podczas ŚDM. Ma na nie przybyć co najmniej milion pielgrzymów. Każdy zapewne będzie chciał dotrzeć do sanktuariów: Bożego Miłosierdzia i św. Jana Pawła II w Łagiewnikach.

- Trudno sobie wyobrazić duże utrudnienia w ruchu pielgrzymów w tym rejonie. To byłoby niedopuszczalne - przyznaje Andrzej Bac, przewodniczący sekcji logistycznej w Komitecie Organizacyjnym ŚDM 2016.

- Na budowę tej łącznicy Kraków czeka od dawna. To bardzo potrzebna inwestycja - komentuje Krzysztof Adamczyk, dyrektor Wydziału Planowania i Monitorowania Inwestycji w Urzędzie Miasta. - Jeżeli są środki, to najlepiej jak najszybciej rozpocząć budowę, aby znów nie czekać na realizację latami. Trzeba jednak tak zaplanować prace, aby na czas Światowych Dni Młodzieży nie było problemów komunikacyjnych. Budowę można nawet przerwać i zabezpieczyć, aby nie przeszkadzała - dodaje dyr. Adamczyk.

Dorota Szalacha z PKP PLK zapewnia, że wykonawca robót na pewno zostanie zobligowany do wstrzymania prac na skrzyżowaniu ul. Powstańców Wielkopolskich i ul. Wielickiej na czas ŚDM w celu uniknięcia utrudnień w ruchu. - Prace związane z przebudową układu torowego linii Kraków - Medyka, Kraków Płaszów - Oświęcim planujemy ukończyć przed połową 2016 r.

Oczywiście cała łącznica nie będzie jeszcze wtedy gotowa, ale ruch pociągów będzie się odbywał bez przeszkód po starej trasie - zapewnia Szalacha.

Kolejarze nie wspominają jednak o tym, że mimo iż prace zostaną wstrzymane, to ciągle będzie to jeden wielki plac budowy z rozkopanymi jezdniami, powstającymi estakadami itd. A tuż obok tej inwestycji będą przejeżdżać pociągi z Łagiewnik wypełnione pielgrzymami.