- Kto zarządził łatanie dziur pełnych wody na czynnym parkingu? - zastanawiają się mieszkańcy ul. Płaszowskiej i Saskiej. Wielka maszyna wylewała asfalt na niewyrównany, błotnisty teren. Drogowcy nie ograniczyli naprawianego obszaru barierkami i maszyna "meandrowała" między ludźmi i parkującymi lub wyjeżdżającymi samochodami. Filmik z tego "przedsięwzięcia" mieszkańcy wrzucili do sieci. Teraz asfaltowanie bawi niczym komedie Barei.
Według urzędników Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu mieszkańcy powinni jednak się cieszyć, a nie złościć. Dostali bowiem asfalt w prezencie.
Michał Pyclik z biura prasowego ZIKiT wyjaśnia, że asfalt położono na ogólnodostępnym parkingu przed osiedlowym sklepem "Kormoran" zupełnie przypadkowo. - Maszyna zakończyła właśnie prace na ul. Gromadzkiej. Aby nie wyrzucać niewykorzystanego asfaltu, wykonawca postanowił użyć go do naprawy okolicznego parkingu - tłumaczy Michał Pyclik.
- Prawdopodobnie poprosili o to sami kierowcy. Naprawa trwała zaledwie chwilkę, nic nie kosztowała, a poprawiła komfort jazdy.
Wykonawca podczas asfaltowania uważał na użytkowników parkingu, by nikomu nie zrobić krzywdy - przekonuje rzecznik.
Urzędnicy ZIKiT przyznają, że trwałość takiej nawierzchni nie będzie zbyt długa, ale to najlepszy sposób na pozbycie się nadwyżki asfaltu. - Ta praktyka jest powszechna - zapewniają.
Dr Wanda Grzybowska z katedry Budowy Dróg i Inżynierii Ruchu Politechniki Krakowskiej twierdzi jednak, że z fachową likwidacją "dziur" takie postępowanie nie ma nic wspólnego.
- Układanie asfaltu powinno się odbywać przy ładnej pogodzie, aby była przyczepność do podłoża. W tej sytuacji po zimie teren na nowo będzie wymagał naprawy - zauważa.
onadto front robót powinien być przygotowany, aby efekt prac był estetyczny i oczywiście ogrodzony, aby zapewnić bezpieczeństwo użytkownikom parkingu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?