Do tego starcia krakowianie przystąpią podbudowani zwycięstwem w środowym meczu Pucharu Polski. W Sanoku wygrali 3:2 z TSV Cellfast, z którym na inaugurację rozgrywek ligowych gładko przegrali u siebie 0:3.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni nawet nie z tego, że udało nam się awansować w Pucharze Polski, ale że wygraliśmy w Sanoku, przy pełnych trybunach, w dodatku po niedawnej porażce z tym zespołem. To będzie miało w naszej rywalizacji duże znaczenie psychologiczne – mówi prezes siatkarskiego Hutnika, Mirosław Janawa.
Dodaje, że to spotkanie potwierdziło, iż kadra nowohuckiego zespołu jest wyrównana.
– Bardzo dobry mecz rozegrał Paweł Samborski, który był skuteczny w przyjęciu i w ataku. Z dobrej strony pokazał się też Leszek Klimczak, którego zagrywka odrzuciła rywali od siatki. Tak jak mówiliśmy przed sezonem, zmiennicy wchodzący na parkiet nie są osłabieniem, wnoszą coś nowego do gry zespołu – mówi Janawa.
W dzisiejszym spotkaniu z krośnianami podopieczni trenera Jerzego Piwowara spodziewać się powinni ostrej walki. Do Nowej Huty przyjedzie najlepsza ekipa tej grupy w poprzednim sezonie (ostatecznie dostała się do I ligi, ale ze względów organizacyjnych zrezygnowała z występów na tym szczeblu).
– Z Karpatami w poprzednim sezonie udało nam się dwukrotnie wygrać, jako jedynym w lidze – przypomina Janawa. – Teraz nie jest to już tak mocna kadrowo drużyna, ale nadal to trudny rywal. Charakteryzuje się tym, że zawsze twardo i ambitnie walczy do końca. Chcemy wygrać, żeby strata do lidera (Cellfast ma o 3 punkty więcej – przyp.) nie wzrosła.
Po sobotnim spotkaniu krakowianie szykować się będą do meczu III rundy Pucharu Polski, w środę podejmą Czarnych Rząśnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?