Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świat miał Beatlesów, my Marka Grechutę, artystę wyjątkowego i wciąż słuchanego

Zebrał Wacław Krupiński
Kuba Badach
Kuba Badach FOT. MARCIN OLIVA SOTO
Muzyka. Jutro w Kijów.Centrum o godz. 19, w koncercie Grechuta Festival, piosenki znanego artysty zabrzmią w wykonaniu Anny Marii Jopek, Karoliny Leszko, Kuby Badacha oraz zespołów Kroke i Motion Trio. Oto refleksje muzyków na temat zmarłego przed ośmioma laty Marka Grechuty.

KUBA BADACH, wokalista
– Dla mnie Marek Grechuta to artysta z najwyższej półki, na co zawsze w przypadku muzyka składa się własny, rozpoznawalny język, czyli posiadanie własnego, odrębnego stylu. A najlepszym dowodem, że Grechuta miał swój styl, swój sposób interpretowania piosenek, jest fakt, że od lat różni wykonawcy próbują śpiewać w sposób podobny i nikomu to się nie udaje.

Zatem i ja się ciężko czuję przed niedzielnym koncertem i cały czas szukam sposobu, jak zinterpretować te utwory, żeby ich nie prześpiewać, żeby podać je prosto, bezpretensjonalnie, skupiając wielką uwagę na słowie. To spore wyzwanie, sam jestem ciekawy, jaki będzie efekt...

Sławek Berny, perkusista, muzyk zespołu Anawa od r. 1990, współpracuje z Kroke

– Świat miał Beatlesów, my Marka Grechutę. Nie porównuję samej muzyki, mówię o sile przekazu. To było coś niewiarygodnego. Tyle że on nie miał szans, by się dać poznać światu. Jego nagrań słucham cały czas.

Pamiętam, jak po raz pierwszy nagrywałem z Markiem płytę – byłem tak poruszony, jak nigdy potem, mimo że grałem później z wieloma znakomitymi artystami. Do dziś przeżywam każdy koncert, podczas którego wykonuję muzykę Marka.

On w ogóle cały czas jest w moim życiu, we wspomnieniach. Ale i wielu znajomych niebędących muzykami mówi mi, że on cały czas w nich pulsuje; taka to była postać, taka muzyka. Można by powiedzieć – narodowa, jak „Mazurek Dąbrowskiego”...

TOMASZ KUKURBA, altowiolista Kroke
– Marek Grechuta to postać w moim życiu wyjątkowa, podobnie jak pewnie dla wielu innych muzyków. I jego twórczość jest w dalszym ciągu absolutnie wyjątkowa. Noszę ją niezmiennie w sercu i wiem, że to on ukształtował moje myślenie muzyczne.

Swymi piosenkami potrafił bardzo głęboko dotrzeć do słuchacza. Mnie one zawsze otwierały moje muzyczne serce. Takim utworem jest dla mnie „Ocalić od zapomnienia”, który wykonamy wspólnie z Anną Marią Jopek – prosta harmonia do pięknego wiersza Gałczyńskiego. To jeden z najpiękniejszych utworów, jakie usłyszałem w życiu.

TOMASZ LATO, kontrabasista Kroke
– Raz miałem przyjemność pracować z Markiem przy okazji nagrywania płyty „Piosenki dla dzieci i rodziców”. Jest on legendą, na której każdy z nas, wykonawców tego koncertu, się wychował. Potrafił wniknąć głęboko w tekst, napisać do niego piękną muzykę, a resztę dopełniała jego osobowość i sposób scenicznego bycia.

MARCIN GAŁAŻYN, muzyk Motion Trio
– Dla nas to duży zaszczyt, że gramy te piosenki na trzy akordeony. Przygotowaliśmy bardzo nietypowe wersje, bo mamy wrażenie, że organizatorom nie chodziło o interpretację, a o zupełnie nowe spojrzenie.

Przede wszystkim były to piosenki bardzo melodyjne, a każda w innym charakterze – Grechuta nie powielał ani harmonii, ani rytmiki. I do tego Anawa – zespół o składzie jakże w tamtym czasie nietypowym.

Była w tych piosenkach delikatność, zwiewność, melodyjność, prostota, nigdy prostactwo... I wszystkie niosły jakieś wartości, poruszały jakieś problemy. I dlatego Grechuta będzie zawsze. Zawsze będzie słuchany i odkrywany przez kolejne pokolenia. Dobrze, że jest festiwal propagujący te piosenki, skłaniający młodych, by po nie sięgali.

JANUSZ WOJTAROWICZ, lider Motion Trio
– Piosenki Marka Grechuty to niedościgniony kanon muzyki. Kanon, który obok piosenek Kabaretu Starszych Panów powinno się utrwalać w kolejnych pokoleniach, by rozwijać ich wrażliwość na piękno tekstów, na urodę muzyki.

Na tych piosenkach już wychowało się kilka pokoleń i na pewno nam to wyszło na dobre. Wystarczy popatrzeć na YouTube – piosenka „Dni, których nie znamy” ma niemal 19 milionów wejść! „Będziesz moją panią” – ponad 5 milionów. To dowodzi, że jeszcze nie wszyscy zwariowaliśmy.

Siła tej muzyki jest niesamowita, podobnie jak jej szczerość. Grechuta szedł przez życie jakby w białym garniturze – czysty, piękny, wrażliwy... W jego piosenkach bardzo ważny był tekst, zatem będziemy wykonywać te piosenki głównie towarzysząc wokalistom, ale znalazłem jeden utwór – o Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, który rozpisałem na trzy akordeony. I myślę, że zagramy go sami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Świat miał Beatlesów, my Marka Grechutę, artystę wyjątkowego i wciąż słuchanego - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski