Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oligarcha wraca do gry

Małgorzata Gołota
Rosja. Kreml nie wygrał z Michaiłem Chodorkowskim. Czy Michaił Chodorkowski wygra z Kremlem?

Chodorkowski był kiedyś najbogatszym człowiekiem w Rosji. Był też najbardziej znanym więźniem. Siedział 10 lat. Zwolniono go osiem miesięcy przed upływem drugiego wyroku. Wyszedł w ubiegłym roku. Potem stwierdził, że wypuszczono go, bo Władimir Putin przestał widzieć w nim zagrożenie.

Teraz Chodorkowski mieszka w Szwajcarii. Jest bezpieczny i zamierza udowodnić, że wypuszczając go, Putin się mylił. Były oligarcha chce... zmienić polityczny system Rosji. Ma być demokratyczna. Wolna. Z niezawisłymi sądami i realną opozycją. No i uczciwymi wyborami.

- Najbardziej boli mnie, że mój kraj, który po upadku komunizmu wybrał drogę wolności i demokracji, pod rządami Putina wrócił do sytuacji z 1985 roku.

Byliśmy wtedy tuż przed pierestrojką. To bardzo smutne i denerwujące zarazem - mówi 51-letni dziś oligarcha w rozmowie z "The Sunday Times". To pierwszy wywiad, jakiego udzielił prasie brytyjskiej od chwili zwolnienia z więzienia w grudniu ubiegłego roku.

Rosją - jego zdaniem - rządzą ludzie myślący jak członkowie syndykatu przestępczości zorganizowanej. Wszystko sprowadza się do jednego - wal słabego i kop tego, który już leży na ziemi. Najpierw przyłóż pięścią w gębę, a dopiero potem zadawaj pytania. Jeśli się boi, traktuj go jak kogoś pośledniejszego. Jeśli zareaguje i odpowie, uznaj za sobie równego.

- Na tym właśnie polega mentalność Putina - kwituje oligarcha. - Szanuje siłę. Jeśli jej nie pokazujesz, uznaje, że nie ma o czym z tobą gadać.
Podczas niedawnego, uroczystego spotkania w Paryżu Chodorkowski wznowił działalność swojej fundacji promującej społeczeństwo obywatelskie "Otwarta Rosja".

- Nie spieszę się. Potrafię czekać. Ale działam i uczynię wszystko, co w mojej mocy, by zreformować Rosję - mówi były więzień. Nie chce jednak na razie zdradzić, w jaki sposób zamierza osłabić pozycję Putina, który bądź co bądź rządzi Rosją żelazną ręką już od 14 lat. Zaznacza tylko, że najskuteczniejszy wpływ na prezydenta Rosji można by wywrzeć ograniczeniami nakładanymi nie na Rosję w ogóle, ale na rosyjskich oligarchów. Oni - jego zdaniem- skuteczniej opanują Putina niż cały Zachód.

- To człowiek, który rozumie tylko język siły. Póki nie będę mógł pokazać mu własnej, żadna rozmowa nie ma sensu. Nie jestem jeszcze gotów - kwituje Chdorkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski