Wspólny wysiłek się opłacił

Po wielu latach Kraków znów doczekał się drużyny w I lidze kobiet. Doszło do tego dzięki współpracy trzech klubów i licznych sponsorów. Przez lata klubem numer dwa w żeńskim baskecie w naszym mieście była Korona. Podopieczne Andrzeja Włodarza awansowały nawet do ekstraklasy, kilka razy walczyły o wejście do I ligi, ale zawsze na przeszkodzie stawały finanse.

Czołowe zawodniczki odchodziły do innych klubów i z roku na rok szansa na sportowy sukces malała. W końcu rezerwę z rozgrywek wycofała Wisła Kraków, z rywalizacji wycofała się Siemaszka Piekary i w rozgrywkach pozostała jedynie Wisła Can-Pack.

W minionym sezonie Korona porozumiała się z AZS Politechniką Krakowską i Wisłą Kraków. Powstał zespół AZS Politechnika Korona Kraków, który wygrał zdecydowanie drugoligowe rozgrywki i przeszedł zwycięsko przez turnieje barażowe. Autorem tego sukcesu był Andrzej Włodarz, szkoleniowiec od wielu lat związany z Koroną. Pomagała mu Aldona Patycka, która przez wiele lat szkoliła dziewczęta w Wiśle, oraz Wojciech Radzikowski, były koszykarz Wisły i AZS AGH, pracownik Politechniki.

- Ogromnej pomocy udzieliła nam w początkowej fazie Barbara Pietruszka, szefowa CKiS na Politechnice Krakowskiej , była koszykarka Korony. Dzięki jej zabiegom rektor uczelni spojrzał na nas przychylnym okiem i mogliśmy wystartować w drugiej lidze - podkreśla wspomniana Aldona Patycka.

Obecnie na budżet pierwszoligowca składają się środki przekazywane przez tytularnych sponsorów oraz prywatnych firm McArthur, Kraksport i Can-Pack. Klub podpisał umowę o współpracy z Wisłą, na mocy której zawodniczki do 26. roku życia będące w kadrze mistrzyń Polski mogą grać w AZS PK.

- Jest to zgodnie z przepisami, bo chodzi o to, aby młode zawodniczki mogły grać. Może nawet się tak zdarzyć, że Angelika Ostasiewicz czy Joanna Grymek będą tego samego dnia na ławce w Wiśle lub krótko zagrają, a tego samego dnia wystąpią w mojej drużynie w I lidze - mówi Wojciech Radzikowski, który przed tym sezonem zamienił się rolą z Andrzejem Włodarzem.

- Przez kilka tygodni nie będziemy mogli liczyć na rutynowaną Anię Wielebnowską, która musiała poddać się zabiegowi - dodaje trener, który zdobył kilka tygodni temu mistrzostwo Polski AZS.

Dziś o godz. 19 w hali przy ul. Kamiennej krakowianki podejmą Karkonosze Jelenia Góra.

Dziś także, o godz. 15.30, dojdzie do drugoligowych derbów Krakowa, w których AZS AGH Alstom Kraków gościć będzie Wisłę
Kraków. Akademicy zmienili skład. Barwy AGH zasilili Hubert Bednarski, Robert Kolka, Daniel Kubala oraz Alan Nowakowicz. Z gry w II lidzie zrezygnowali Jakub Dziura, Piotr Stępak oraz Łukasza Warmuz. AZS AGH Alstom współpracuje z Koroną i - podobnie jak AZS Politechnika Korona - daje szansę gry młodym wychowankom klubu z Podgórza.

W krakowskiej Wiśle stery przejął Łukasz Kasperzec, który zastąpił Marcina Kękusia (ten został szkoleniowcem III-ligowego AZS Politechnika Krakowska). W pierwszym zespole pojawiło się wielu młodych zawodników, głównie wychowanków "Białej Gwiazdy", którzy mają zdobywać doświadczenie w rywalizacji z seniorami. Krakowski klub nie nastawia się na wielki wynik, najważniejsza sprawą dla niego jest utrzymanie się w drugiej lidze.