Upadłość konsumencka od teraz także dla niezamożnych

Już wkrótce wejdą w życie przepisy znowelizowanej ustawy o upadłości konsumenckiej. Zadłużonym będzie łatwiej upaść, procedura będzie tańsza, a w niektórych wypadkach dłużnik będzie mógł zachować mieszkanie.
Zanim jeszcze zacznie się działania formalne trzeba realnie ocenić sytuację i podjąć niełatwą decyzję czy upadłość jest sposobem na rozwiązanie problemów.

Czytaj też: Lepsza pogoda nie tylko dla bogatych

- Gdy wysokość zadłużenia przekracza wartość majątku to dobre wyjście - zapewnia poznanianka, której upadłość sąd ogłosił. - To daje szansę, żeby rozpocząć od nowa.

30 złotych na początek
Pierwszym krokiem jest złożenie wniosku o upadłość. Składa się go do Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych sądu rejonowego właściwego dla miejsca zamieszkania.

Wniosek trzeba sporządzić samemu - oprócz podstawowych danych (imię, nazwisko, adres, PESEL) musi on zawierać także informację o stanie cywilnym, istniejącej lub nie wspólnocie majątkowej, wykaz urzędów skarbowych, w których wnioskujący i upadłość rozliczał się w ciągu ostatnich pięciu lat, informację czy dłużnik wcześniej składał wniosek o upadłość.

Sprawdź: Upadłość konsumencka do poprawki. Mało kto skorzystał

Trzeba także opisać sytuację, która doprowadziła składającego wniosek do problemów finansowych, z którymi nie może sobie poradzić.

Załącznikiem do wniosku musi być wykaz długów, a także możliwie dokładny spis majątku. Bardzo ważne jest także dołączenie oświadczenia o prawdziwości podanych we wniosku informacji.
O ile dotąd, żeby starać się o ogłoszenie upadłości konsumenckiej trzeba mieć przynajmniej dwóch wierzycieli, to od 19 grudnia wystarczy jeden dług, którego nie jest się w stanie spłacać.
Składając wniosek trzeba wnieść opłatę. Obecnie to 200 zł, od 19 grudnia będzie mniej- 30 zł.

Majątek pod nadzorem
Po zebraniu kompletu dokumentów sąd określa koszty przeprowadzenia upadłości i ustala czy zadłużonego stać na ich poniesienie. Po 19 grudnia, jeśli okaże się, że dłużnika na opłacenie kosztów upadłości nie stać - postępowanie będzie trwało dalej. Sąd zdecyduje czy koszty upadłości zostaną pokryte z majątku dłużnika czy całkowicie je daruje.

Na tym etapie zostanie wyznaczony także nadzorca majątku. Przygotowuje on sprawozdanie dla sądu, dotyczące stanu posiadania dłużnika.

Sprawdź: Upadłość konsumencka do poprawki. Mało kto skorzystał

Po otrzymaniu tego sprawozdania sąd rozpatruje wniosek i może ogłosić upadłość.

Wszystko na sprzedaż
Po ogłoszeniu upadłości syndyk sprzeda majątek zadłużonego. Te pieniądze zostaną rozdzielone między wierzycieli, jeśli zostanie sprzedane mieszkanie zadłużony otrzyma pieniądze na dwa lata wynajmu dachu nad głową, zostaną pokryte koszty postępowania upadłościowego.

Sąd ustali zaś rozpisany na trzy lata (obecnie 5 lat) plan spłat. W wyjątkowych sytuacjach, sąd będzie mógł umorzyć resztę długów już na tym etapie. O ile to nie nastąpi, dłużnik będzie musiał spłacać długi według ustalonego harmonogramu.

Ostatnim etapem będzie złożenie wniosku o umorzenie pozostałych zobowiązań.

Broś upadł pierwszy
Tadeusz Broś - prezenter i dziennikarz telewizyjny prowadzący m.in. Teleranek, redaktor naczelny "Roweru Błażeja" był pierwszą osobą w Polsce, która złożyła wniosek o upadłość konsumencką. Po tym jak w 2000 roku stracił pracę w telewizji nie był w stanie spłacać kredytu zaciągniętego na mieszkanie i innych zobowiązań. W 2009 roku miał ponad 600 tysięcy długów, a jego zarobki (pracował wtedy jako taksówkarz i telemarketer) nie pokrywały nawet odsetek od zobowiązań. Wiosną 2009 roku sąd zdecydował o ogłoszeniu jego upadłości.

Sprawdź: Upadłość konsumencka do poprawki. Mało kto skorzystał

Tadeusz Broś zmarł 27 października 2011 roku. Do końca życia nie zdołał uwolnić się od długów.