Wisła II w Myślenicach, trudny rywal Hutnika

Mecz z Beskidem Andrychów (dziś o godzinie 15) będzie pierwszym, który Wisła II rozegra na stadionie Dalinu Myślenice. Przenosiny spowodowane były tym, żeby kibice mogli zobaczyć w akcji młodych wiślaków, tym bardziej, że Dalin Myślenice wycofał się z III ligi i miejscowi kibice mogą oglądać tylko mecze klasy okręgowej i niższych lig. Dotąd mecze przy ul. Reymonta były zamknięte dla kibiców.

– Ustalenia są takie, że kibice Wisły będą mogli oglądać mecze Wisły II za darmo, natomiast nie będą wpuszczane zorganizowane grupy kibiców zespołów przyjezdnych. Rezerwa Wisły grać będzie w Myślenicach na pewno do końca rundy jesiennej. Juniorzy w lidze centralnej nadal wystepować będą w __Krakowie – powiedział rzecznik Wisły Kraków Maksymilian Michalczak.

Hutnik podejmie najbardziej bramkostrzelną drużynę grupy małopolsko-świętokrzyskiej, Wisłę Sandomierz, z którą jeszcze u siebie nie wygrał. Krakowianie jednak w tym sezonie znacznie lepiej grają w obronie, chociaż trzeba pamiętać, że zabraknie w niej kontuzjowanego Jakuba Ochmana.

– Widać to było w środowym meczu z Czarnymi Połaniec. Odczuwaliśmy także nieobecność kolejnego zawodnika mającego kłopoty zdrowotne, Mateusza Gamrota, który z kolei dużo dla nas znaczy, jeśli chodzi o poczynania ofensywne – przyznaje trener Andrzej Paszkiewicz. W obronie zabraknie też Jakuba Cieśli, który z powodów prywatnych wyjechał na kilka dni z kraju.

Wrócił już do gry nieobecny przez półtora miesiąca stoper Kacper Orłowski, ale jeszcze nie jest gotowy do występu przez 90 minut. – W Połańcu cały czas drżeliśmy o niego, żeby coś mu się nie stało – mówi Paszkiewicz. – Jak widać, nie mamy wielkiego pola manewru, znowu będziemy musieli sięgnąć po juniorów. Liczę, że poradzimy sobie ze sposobem gry Wisły, który polega na szybkim ataku. Mam nadzieję, że wszyscy pamiętają też ostatni występ w Sandomierzu, gdzie przegraliśmy 0:5 i wyciągniemy z __tego wnioski.

Garbarnia Kraków zagra na boisku trzeciej drużyny tabeli Porońca. „Brązowi” po trzech kolejnych zwycięstwach, w środę zostali rozgromieni u siebie przez Wisłę Sandomierz aż 5:0. Jutro będą się chcieli zrehabilitować za tak wielką wpadkę.

_– W meczu z Wisłą wyszliśmy na boisko zbyt pewni siebie. Jeśli wyciągniemy wnioski z tej porażki, to w następnych spotkaniach powinno być lepiej. Drużynę poznaję się po tym, jak potrafi się podnieść po takim doświadczeniu – _przekonuje trener krakowian Mirosław Hajdo.

Poroniec jest jedyną drużyną, która nie doznała porażki w grupie małopolsko-świętokrzyskiej. Na własnym boisku rozegrała na razie dwa mecze. Oba wygrała – z Partyzantem Radoszyce i Unią Tarnów po 3:0.

– Ma on wielu doświadczonych zawodników, co potrafi się przełożyć na __wyniki, jakie uzyskuje – podkreśla trener Hajdo.

Gwiazdą Porońca jest były zawodnik m.in. Wisły Kraków i Celticu Glasgow Maciej Żurawski. W drużynie występuje też czterech byłych graczy Garbarni: bramkarz Adrian Jękot, obrońcy Bartłomiej Piszczek i Przemysław Senderski oraz pomocnik Sebastian Leszczak.