Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proboszcz, który sam kosi trawę i chwyta za łopatę. Kiedy trzeba

Grażyna Starzak
Dobry gospodarz i skromny człowiek. Tak mówią w Jurkowie o swoim proboszczu
Dobry gospodarz i skromny człowiek. Tak mówią w Jurkowie o swoim proboszczu Andrzej Banaś
Papież jeździ starym renault. Ksiądz Tadeusz Piwowarski wysłużonym golfem. A najchętniej na rowerze. Franciszek sypia na prostym drewnianym łóżku. On ma podobne. Papież zarywa noce, odmawiając brewiarz. On też. Z tym że po modlitwie śledzi portale z ogłoszeniami o dotacjach z UE.

Kapłan to sługa. Tak uważa. Podobnie jak papież Franciszek. – Często mówi się o księdzu, że jest szafarzem sakramentów, katechetą, organizatorem życia parafialnego. To prawda, ale wszystkie te zadania powinny być nacechowane służbą – wyznaje swoje życiowe credo Najlepszy Proboszcz Małopolski. Takim tytułem – już po raz drugi – obdarzyli ks. Tadeusza Piwowarskiego nie tylko wierni z Jurkowa. Głosowali na niego również mieszkańcy innych miejscowości. Zapamiętali go jako gorliwego duszpasterza, świetnego kaznodzieję, ale też człowieka z pasją. Przez wiele lat był diecezjalnym kapelanem sportowców. Sam uprawia kilka dyscyplin. Zanim założył sutannę, był przez krótki czas zawodnikiem w klubie futbolowych.

W komentarzach po zakończeniu plebiscytu internauci pisali: „Pozazdrościć jurkowianom takiego wspaniałego duszpasterza. Może by się zgodzili, żeby co dwa lata był w innej parafii”. „Musicie wiedzieć, że on sam kosi trawę i pracuje jak zwykły robotnik na budowie koło kościoła” – dopisał swój komentarz ktoś inny.

„Można głosić piękne kazania, ale jeśli nie jesteśmy blisko ludzi, jeśli z nimi nie cierpimy i nie dajemy im nadziei, to nasze kazania są bezowocne, niczemu nie służą”.

Jan Miłek, sołtys Jurkowa, bardzo się wzruszył, gdy dowiedział się, że ks. Piwowarski został laureatem plebiscytu. – Umie dogadać się i z młodymi, i ze starszymi. Dobry ksiądz. Dobry gospodarz. Skromny człowiek – wylicza zalety proboszcza. – Potrafi poruszyć nawet zatwardziałych grzeszników. Nigdy nie mówi podniesionym ani karcącym głosem, ale tak człowieka podejdzie, że nikogo nie pozostawi obojętnym.

Anna Mrózek, gminna radna z Jurkowa, zgadza się z sołtysem. – Jeździ starym samochodem, chodzi w tej samej sutannie. Po nabożeństwie wkłada bluzę od dresu. W telewizji mówią, że księża w parafiach budują wille, zmieniają samochody. My tego słuchamy jak opowieści z Marsa – mówi i dodaje, że nikogo w Jurkowie nie trzeba było do udziału w plebiscycie specjalnie zachęcać.

„Gdy kapłan jest w kontakcie z powierzonymi mu ludźmi, męczy się, ale śpi spokojnie; natomiast kiedy kapłan nie jest w kontakcie z ludźmi, męczy się i źle się wysypia. Należy zawsze być w kontakcie z Bogiem i z ludźmi…”

Wszystko potrafi. Naprawić samochód, ułożyć kostkę brukową, przygotować dzieciom na pielgrzymce ciepły posiłek. Wie, jak zreperować przeciekający dach i wypełnić wniosek o pieniądze z UE. Dzięki tym dotacjom najmłodsze pokolenie mieszkańców Jurkowa i innych wsi należących do parafii beztrosko spędza czas na placach zabaw. – To może trochę dziwne, że ksiądz angażuje się w tego rodzaju przedsięwzięcia. Uważam, że parafia, jako wspólnota wierzących, powinna stawiać sobie nie tylko takie cele, które są związane z rozwojem ducha. Mam w tym także swój ukryty cel. Wydaje mi się, że dziecko, przychodząc na plac zabaw w pobliże świątyni, od najmłodszych lat wiąże się z Kościołem – przedstawia swój punkt widzenia proboszcz.

Już w drugim roku swojej pracy duszpasterskiej w Jurkowie ks. Piwowarski, przy poparciu rady parafialnej, uznał, że tamtejsza młodzież, podobnie jak ta z miasta, powinna mieć szansę na rozwijanie swoich talentów. W 2008 r. w budynku plebanii otwarto więc świetlicę środowiskową. – Ksiądz zorganizował tam lekcje tańca dla chętnych. Ja to podchwyciłam i teraz warsztaty odbywają się w szkole – mówi Małgorzata Lisowska, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Jurkowie.

Podkreśla, że choć sama należy do innej parafii, potrafi obiektywnie ocenić księdza.

– Swoim zaangażowaniem zjednał sobie przede wszystkim parafian, ale ja, jako dyrektor szkoły, też go podziwiam i cenię za to, że poświęca sporo czasu młodzieży. Proszę sobie wyobrazić, że za zdobyte przez siebie pieniądze kupił małego busa i siedząc sam za kierownicą, zabiera dzieci na kolonie. W sytuacji gdy rodziny ubożeją, gdy brakuje pieniędzy w szkole, w ośrodku pomocy społecznej, ta jego praca jest nieoceniona – uważa.

Proboszcz z Jurkowa najbardziej zaimponował jej jednak ostatnim swoim pomysłem. Postanowił, iż w budynkach gospodarczych przy plebanii zrobi kilka małych mieszkań z myślą o tych, którzy mogą ucierpieć w czasie ewentualnej powodzi czy pożaru. – Ziemię limanowską ostatnio często dotykają rozmaite kataklizmy, więc to pomysł bardzo na czasie. Jednak nikt na niego dotychczas nie wpadł. Z tego, co wiem, proboszcz już zaczął swoje plany wprowadzać w życie. Ostatnio szukałam go na dużej przerwie, bo chciałam z nim coś omówić. Okazało się, że chyłkiem się wymknął. Patrzę przez okno, a on nosi worki z cementem, które akurat przywieziono na plebanię.

Cement jest potrzebny, bo ksiądz teraz stawia ogrodzenie wokół cmentarza. – To znaczy my wszyscy się angażujemy, ale on pierwszy zakasuje rękawy i macha łopatą jak każdy inny mężczyzna we wsi – mówi Jan Miłek. Sołtys Jurkowa podkreśla, że z inicjatywy proboszcza wyremontowano kaplice we wsiach należących do parafii. Pobudowano parkingi. Drogę krzyżową na jednej z okolicznych gór. Na innej postawiono krzyż papieski. W czasie wakacji gromadzą się tam tłumy ludzi na modlitwie. – Nasz ksiądz wie, że ze szczytów Ćwilina, Mogielnicy, Łopienia, bliżej do Boga – podsumowuje sołtys Jurkowa.

„Jesteście duszpasterzami, a nie funkcjonariuszami. Jesteście mediatorami, a nie pośrednikami. Miejcie zawsze przed oczami przykład Dobrego Pasterza, który nie przyszedł po to, by Mu służono, lecz by służyć i starać się ocalić to, co było stracone”.

Andrzej Kawula z rady parafialnej uważa, że ich ksiądz to przykład kapłana stawianego jako wzór przez papieża Franciszka. Przypomina słowa Ojca Świętego, który na początku swojego pontyfikatu powiedział: „chciałbym Kościoła ubogiego dla ubogich” i że „kapłan ma być duszpasterzem, a nie kolekcjonerem antyków”. – Nasz proboszcz idealnie pasuje do tego wizerunku – ocenia Andrzej Kawula.

– W Jurkowie i okolicach zawsze mieszkali pobożni ludzie, ale ksiądz Piwowarski tknął w naszą wspólnotę życie, na nowo obudził do wiary – podkreśla radna Anna Mrózek

Ks. Tadeusz Piwowarski sprawia wrażenie, iż jest zażenowany tymi komplementami. Mówi, że ma nadzieję, iż to dowód, że cieszy się zaufaniem parafian. Jest autorytetem. –Jeszcze kilka lat temu autorytet kapłana był związany z noszeniem stroju duchownego, z pełnionym urzędem. Obecnie budujemy go w oparciu o świadectwo codziennego życia. Dlatego ważne jest, aby być zawsze z człowiekiem. Wtedy jest szansa, że zasłużymy sobie na te wszystkie komplementy, że wierni potraktują księdza jak „swojego” – mówi proboszcz z Jurkowa.

Cytaty są fragmentami kazań papieża Franciszka wygłoszonymi w czasie spotkań z kapłanami.

Najlepszy Proboszcz 2013 i 2014 Roku Małopolski urodził się 51 lat temu w Bochni. Święcenia przyjął w 1989 po ukończeniu tarnowskiego seminarium duchownego. Pochodzi z bardzo religijnej rodziny. Ma pięcioro rodzeństwa. Księżmi są też jego brat i dwaj wujowie.

Ks. dr Tadeusz Piwowarski (obronił pracę doktorską z socjologii) to bodaj jedyny kapłan w Polsce, który posiada prawo jazdy kilku kategorii. Może prowadzić nawet autobus. Te uprawnienia zdobył, będąc uczniem tarnowskiego technikum samochodowego.

To nie tylko wspaniały kaznodzieja, ale również wytrawny piechur i zapalony rowerzysta. Głosi słowo Boże do tłumu turystów spotykających się co roku na górze Ćwilin w ramach akcji „Odkryj Beskid Wyspowy”. Jest też współtwórcą rowerowych pielgrzymek tarnowskiego klubu „Sokół”.

W plebiscycie „Dziennika Polskiego” na Proboszcza 2014 Roku Małopolski ks. Tadeusz Piwowarski zdobył prawie 3, 5 tysiąca głosów!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski