Nazwisko zawodnika wagi średniej widnieje już nawet na plakacie promującym galę z cyklu Fight Night 9 po hasłem „Gołota vs Nicholson – pożegnanie”, ale sytuacja jest skomplikowana.
Co oczywiste, Wawrzyczek aż pali się do uczestnictwa w wielkim wydarzeniu na cześć byłego czterokrotnego pretendenta do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej. – _To dla mnie wielka pokusa móc wejść do ringu przed Andrzejem Gołotą, którego za „dzieciaka” podziwiałem. Zdaję sobie sprawę, że to będzie jego dzień i święto, a wszystko inne zejdzie na dalszy plan. Mimo to chciałbym wystąpić na __oczach moich kibiców _– tłumaczy bokser.
Sęk w tym, że pięściarz wciąż nie znalazł sponsora, który pokryje koszty zakontraktowania przeciwnika, opłacenia przygotowań oraz trenerów. – Potrzebowałbym około 7-8 tys. złotych, z __czego 6 tys. wyniesie gaża dla rywala – wylicza sportowiec. Jeśli kompletowanie budżetu zakończy się powodzeniem, Wawrzyczek stanie oko w oko w ringu prawdopodobnie z Andriejem Dołhożyjem. – _W __przeciwnym razie rozważę zakończenie karier_y – mówi.
Na sportowej emeryturze Wawrzyczek mógłby przyuczać się do roli działacza, jako nowo wybrany członek zarządu Małopolskiego Związku Bokserskiego. Na razie jego rola będzie sprowadzała się do pomagania i doradzania trenerowi-koordynatorowi, którym został Radosław Pietrzkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?