W XV Ogólnopolskim Spływie Kajakowym Wisłą wzięło udział 48 osób. Niektórzy pierwszy raz wybrali się na wyprawę na 29-kilometrowym odcinku od Czernichowa do przystani Kolejowego Klubu Wodnego 1929 w Krakowie.
Leszka Ormana z Radziszowa namówiła na tę podróż Ewa Lipowczan. Kajakarze nazywają ją weteranką spływów, ponieważ bierze w nich udział od 14 lat.
- Można zobaczyć Wisłę od innej strony i co ważne, zauważyć, że jest czysta - mówi Mieczysław Stańko z Rusocic. Jan Kozłowski z Krakowa wymienia tylko niektóre zalety wyprawy:- Wisła jest czysta, przyjazna, przy brzegach jest zielono i śpiewają ptaki.
Dziesięcioletnia Maja Lewicka z Krzeszowic na spływ wybrała się z mamą. - Nie boję się płynąć. Martwię się tylko, czy uda się nam ominąć słupek z zaznaczonym poziomem wody - mówiła Maja przed wypłynięciem. Obie kajakarki jednak świetnie poradziły sobie z tą przeszkodą.
Tomasz Walusiak z Krakowa wyruszył na Wisłę z 11-letnim synem. Michał wcale nie bał się wyprawy, natomiast jego tato chyba trochę tak. Także ze swoim ojcem pierwszy raz wybrał się na spływ10-letni Adrian Musiał z Wołowic. Przyznał, że trochę się boi, ale był przekonany, że to minie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?