Ewa Kopacz była taką sobie minister zdrowia. Chociaż objęła to stanowisko po dwóch latach zasiadania w „gabinecie cieni”, właśnie jako osoba znająca się na systemie ochrony zdrowia, to w 2007 roku przyszła do resortu z pustymi rękoma. Wszyscy z uznaniem wspominają jej decyzję o nie- kupowaniu szczepionek, ale ta decyzja była tylko intuicyjna. Dobrze jest mieć na czele resortu kogoś z dobrą intuicją, ale mimo wszystko nie intuicja jest kryterium fachowości. Ewa Kopacz była też taką sobie marszałek Sejmu. Ani niczego specjalnego nie przeskrobała, ani niczego wielkiego nie zdziałała.
Jaką będzie premier? Jeżeli weźmie przykład z Tadeusza Mazowieckiego, to może być świetna. Przypomnę, że 25 lat temu Tadeusz Mazowiecki ustalił najważniejsze zadania dla swojego rządu, a potem dobierał ludzi zdolnych ciężary zadań udźwignąć. Mazowiecki nie znał Balcerowicza, ale gdy ktoś mu go podszepnął, to porozmawiał z nim i postawił na czele najtrudniejszego resortu.
Dla mnie papierkiem lakmusowym będzie Radosław Sikorski. Nie był najlepszym ministrem spraw zagranicznych, ale też pamiętam gorszych od niego. Jeżeli ma stracić rządowy stołek i zamienić go na marszałkowski fotel, to będzie to porażka. Sikorski nie ma żadnych kwalifikacji na bycie szefem ciała ustawodawczego. W najmniejszym stopniu nie potrafi też budować zgody.
Gorąca ta jesień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?