- Głowa chciałaby bardzo, ale nie wiem, co organizm na to. Gdyby to zależało tylko od tego, co myślę, to na pewno bym zagrał - mówi Winiarski.
Brak lidera i kapitana reprezentacji jest widoczny i nie ma wątpliwości, że z nim w składzie Polacy mieliby w starciach z Brazylijczykami większe szanse. - Czy jest możliwość, że zagra? Jest, ale pamiętajmy, że chcemy mieć drużynę sprawną w stu procentach - mówi Stephane Antiga, trener Polaków.
Wydaje się zatem, że bardziej realne jest, iż Winiarski na boisku pojawi się w czwartek, gdy Polacy zmierzą się z Rosją.
- Mam nadzieję, że plecy nie odmówią posłuszeństwa i będę mógł razem z chłopakami walczyć na boisku - dodaje Winiarski.
Nie tylko Polacy, ale również Rosjanie i dzisiejsi rywale biało--czerwonych Brazylijczycy mają problemy. W Sbornej nie mogą grać obaj atakujący: Nikołaj Pawłow i Paweł Moroz, a w ekipie brazylijskiej problemy zdrowotne mają Sidao, Murilo i Wallace.
- Na tę chwilę nie mamy żadnej pewności co do składu. Jest duża szansa, że zagra w Łodzi Sidao, gorzej jest z Wallace'em i Murilo. Wszyscy w naszej grupie mają problemy, choć Polacy tylko jeden, a my trzy - mówił trener Brazylii Bernardo Rezende.
Z kolei trener Rosjan Andriej Woronkow nie chciał mówić na temat problemów ze zdrowiem swoich zawodników, ani o tym, czy planuje wystawić na pozycji atakującego Dimitrija Muserskiego.
Zarówno Brazylijczycy, jak i Rosjanie przyjechali do łódzkiego hotelu DoubleTree by Hilton wczoraj wczesnym popołudniem. Hotel jest odpowiednio chroniony. W okolicach hotelu widać radiowozy, które strzegą bezpieczeństwa zawodników.
Zresztą policjanci są także w samym hotelu, ponieważ od początku mistrzostw do każdej z drużyn przypisany jest policjant, który spędza z zawodnikami niemal cały czas - w autokarze, na treningu czy w trakcie posiłków.
Trener Woronkow nie obawia się złego przyjęcia przez polskich kibiców. Do tej pory zresztą bywa różnie - raz kibice biją Rosjanom brawa, a raz na nich gwiżdżą. - Nie chcę mieszać polityki i sportu. My na boisku nie zwracamy uwagi na to, co dzieje się dookoła - mówi Woronkow.
Rosjanie dzisiaj będą przyglądać się meczowi Polaków i Brazylijczyków, który rozpocznie się w Atlas Arenie o godz. 20.25. Jak informuje dyrektor wykonawczy mistrzostw świata Wojciech Czayka, są jeszcze dostępne bilety na dzisiejsze spotkanie i to w dość znacznej liczbie jak na tego typu wydarzenie.
- Zapraszamy do punktów stacjonarnych firmy Ticketpro, bo naprawdę biletów jest jeszcze sporo i każdy ma szansę obejrzeć wielką siatkówkę - mówi Czayka.
W sprzedaży są także wejściówki na środowe spotkanie Brazylijczyków i Rosjan, natomiast praktycznie wyprzedane są bilety na czwartkowe spotkanie drużyn Polski i Rosji.
Choć wejściówki są jeszcze w sprzedaży, trudno przypuszczać, by na meczu Polska - Brazylia mogły być wolne miejsca.
- Gdy grasz w Polsce, kibice są zawsze. Oczekujemy pięknego spektaklu, a mecz będzie bardzo trudny, bo Polska nie dość, że jest gospodarzem, to jeszcze gra w tym turnieju bardzo dobrze - mówi rozgrywający canarinhos Bruno Rezende.
Trzecia faza potrwa do czwartku. Dwie najlepsze drużyny z grupy awansują do półfinałów, natomiast trzeci zespół walczyć będzie o piąte miejsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?