Silnik wysokoprężny czysty jak benzynowy

Nowoczesny diesel emituje 98 proc. mniej tlenków azotu w porównaniu z samochodami z początku lat dziewięćdziesiątych.

To wciąż więcej niż pojazdy z silnikami benzynowymi. Wkrótce, wskutek wprowadzenia nowej normy emisji spalin Euro 6, to się zmieni. Spowoduje ona, że diesle staną się tak „czyste” jak auta benzynowe z katalizatorami.

Czy samochody będą droższe?

Auta z silnikiem diesla będą mogły emitować jedynie 60 miligramów tlenków azotu na kilometr, tyle samo co pojazdy z silnikami benzynowymi. Dotychczas dozwolona wartość emisji dla samochodów z napędem diesla wynosiła 180 mg tlenku azotu na kilometr.

Norma Euro 6 zacznie obowiązywać 1 września 2014 r. w zakresie homologacji, a 1 września 2015 r. w zakresie rejestracji oraz sprzedaży nowych pojazdów. Po tej dacie wszystkie nowo wyprodukowane samochody, bez względu na rodzaj silnika, będą musiały spełniać wymagania Euro 6.

Porównywalne modele spełniające nową normę mają zwykle podobne ceny jak auta z homologacją Euro 5. Zdarza się jednak, że modele najnowsze, dostępne są tylko z dodatkowymi pakietami, które podnoszą ich cenę np. z nową droższą skrzynią biegów.

Jakimi zmianami skutkuje norma Euro 6?

Samochody z silnikami diesla wymagają odpowiednio dostosowanego układu oczyszczania spalin, który pozwala im osiągać emisje niższe od wartości granicznych przewidzianych w normie Euro 6. Niestety, czym auto cięższe tym są one droższe.

– W przypadku pojazdu o wadze do 1700 kg wymagania normy pomaga spełnić niedrogi katalizator zasobnikowy NOx. Dla cięższych aut jedynym rozwiązaniem jest katalizator SCR z dodatkowym środkiem redukcyjnym AdBlue, który musi by jednak okresowo uzupełniany – mówi dr Markus Heyn z działu branżowego Diesel Systems w spółce Robert Bosch GmbH. – Roztwór ten wchodzi w reakcję ze spalinami i przekształca tlenki azotu w azot i parę wodną.