Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ćwicz pilnie i zdrowo rośnij

Rozmawiała Małgorzata Iskra
FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Rozmowa z MARTĄ GAŁĄ, magister rehabilitacji, specjalistą gimnastyki korekcyjnej i diagnostyki wad postawy.

– Dlaczego nie należy, bez wyraźnych wskazań lekarskich, zwalniać ucznia z zajęć W-F?

– Ponieważ jest to dodatkowa, dla wielu uczniów często jedyna porcja ukierunkowanego ruchu w ciągu dnia. Żyjemy w świecie, w którym telewizja, internet, gry są powszechne i sprzyjają siedzącemu trybowi życia.

Uczniowie są zapisywani na wiele zajęć dodatkowych: instrumenty muzyczne, języki, robotyka, po macoszemu natomiast traktuje się zajęcia ruchowe.

Rodzice zapominają i nie doceniają faktu, że W-F w szkole to lekcje bezpłatne i wplecione w plan dnia dziecka. Przerażający jest fakt, że niezmiernie często to rodzice na życzenie dzieci proszą lekarzy o zwolnienia z W-F. Nie zdają sobie sprawy, że ta mało przemyślana „pomoc” dziecku będzie miała swoje konsekwencje w przyszłości.

– Czym, oprócz nadwagi, grozi zaniechanie ćwiczeń fizycznych i w jakim wieku jest najniebezpieczniejsze?

– Niewykształcenie nawyku uprawiania sportu i zainteresowania własnym zdrowiem odbija się echem przez całe życie. Nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele schorzeń wynika z zaniedbań ruchowych: migreny, bóle brzucha, zawroty głowy i wiele innych.

U uczniów najgroźniejsze są oczywiście wady postawy, z tej prostej przyczyny, że dość długo nie dają dolegliwości bólowych. Przełomowe są tzw. skoki wzrostowe i czas, kiedy dziecko rozpoczyna obowiązek szkolny i tryb jego życia znacznie się zmienia. Wtedy też konieczna jest rzetelna diagnostyka.

– Jakie wady najczęściej pojawiają się u dzieci unikających ćwiczenia na lekcjach W-F i w ogóle uprawiania sportu?

– Najczęściej dochodzi do osłabienia gorsetu mięśniowego oraz przykurczy. Konsekwencją tego jest nieprawidłowe ustawienie miednicy i takie wady, jak skolioza, pogłębiona lordoza lędźwiowa, czy plecy okrągłe.

Często pojawiają się także wady stóp i kolan. Równie dużym problemem jest też brak świadomości własnego ciała. Dodatkowo dzieci nie uczą się umiejętności zdrowej rywalizacji, nie radzą sobie z porażkami i pracą w grupie.

– Jak duża grupa uczniów, którzy uchylali się od W-F jest potem skazana na zajęcia rehabilitacyjne? Czy zawsze są one skuteczne?

– Niemal 80 procent uczniów zwolnionych z zajęć W-F wymaga ćwiczeń korekcyjnych. Rehabilitacja przynosi oczekiwany efekt tylko wówczas, kiedy ćwiczenia dobrane są indywidualnie do danej wady. Bywa, że są one żmudne i trudne dla dziecka. Całkowite zniwelowanie wady często jest niemożliwe i specjalistyczne ćwiczenia mają wówczas na celu zapobieganie wystąpienia bólu.

Aby ukrócić proceder nagminnych, nieuzasadnionych zwolnień z W-F-u należy zadbać o jakość tych zajęć w szkołach. Minęły czasy, kiedy na wuefie odrabiało się zadania z matematyki, a nauczyciel był „panem od fikołków”. Zajęcia powinny mieć charakter edukacyjny, prewencyjny, prozdrowotny.

Prowadzenie ich w taki sposób, aby uczniowie czuli, że coś z tych zajęć wynoszą, że nie jest to przykry obowiązek, znacznie zwiększy frekwencję. To kwestia programów nauczania i zadanie dla dyrektorów szkół, ministerstw edukacji i zdrowia oraz pedagogów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski