Krakowianie od dawna skarżą się na problem ze zbyt dużą liczbą punktów sprzedających wysokoprocentowy alkohol. Prezydent rozważa zmniejszenie ich limitu.
Podlegli mu urzędnicy zorganizowali nawet konsultacje w tej sprawie z mieszkańcami. Problem w tym, że termin wyznaczono na lipiec i sierpień, kiedy wiele osób wyjeżdża z miasta na urlop.
Radni z Dzielnicy I Stare Miasto zawnioskowali o zmniejszenie liczby punktów sprzedających napoje wysokoprocentowe oraz wydłużenie konsultacji.
– Termin konsultacji został wybrany niefortunnie. Wielu mieszkańców wyjechało na wakacje, albo myśli o urlopie. Nie chcę snuć spiskowej teorii, ale będą domysły, że tak się stało nieprzypadkowo – komentuje Agnieszka Karbowska ze Stowarzyszenia Kraków-Prawo-Bezpieczeństwo.
Najwięcej punktów z alkoholem i problemów z tym związanych jest w Starym Mieście. Mieszkańcy najczęściej skarżą się tam na hałas i zakłócanie porządku na ulicach, na których puby przemieszane są z całodobowymi sklepami z alkoholem. Często osoby kupują alkohol w sklepie piją go pod gołym niebem, a później idą do lokalu na drinka. Uwagi mieszkańców, np. do całodobowych budek z alkoholem mają też mieszkańcy osiedli.
– Mieszkania na piętrach kamienic w centrum Krakowa zostaną opuszczone, bo mieszkańcy, pod oknami których są regularne libacje, w końcu się wyprowadzą – podkreśla Bogusław Krzeczkowski, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto. – W centrach dużych miastach w Europie są sklepy i lokale, ale żyją tam też autentyczni mieszkańcy. We wszystkim musi być umiar – dodaje przewodniczący Krzeczkowski.
– Kraków stał się miastem turystyki alkoholowej. Wyznaczanie wakacji jako terminu konsultacji w ważnej sprawie to chyba złośliwość, bo trudno znaleźć inne wytłumaczenie – dodaje Barbara Zarzycka-Rzeźnik, przewodnicząca Komisji Praworządności RD I. Radni z tej komisji z powodu urlopów nie dali rady przedyskutować uwag dotyczących sprzedaży alkoholu. Aby jednak zdążyć do 31 sierpnia, przesłali uchwałę RD I z listopada 2013 r. Zwrócili się w niej do prezydenta Krakowa o ograniczenie sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych na terenie Śródmieścia, a także o ograniczenie limitu wydawanych koncesji na sprzedaż i wyszynk alkoholu.
Prezydent Krakowa ogłosił konsultacje, bowiem rozważa możliwość zmniejszenia z 2500 do 2350 punktów limitu wydawanych zezwoleń na sprzedaż alkoholu powyżej 4,5 proc. (z wyjątkiem piwa). Prezydent przygotował dwa projekty uchwał w tej sprawie. Różnica między nimi polega na tym, że pierwszy zostawia łączny limit dla sklepów i lokali gastronomicznych (do 2350 punktów), a drugi ustala limit dla sklepów (1250) i gastronomii (1100).
Zdaniem radnych z „jedynki” liczba punktów z alkoholem powinna być ograniczona o 500. Obecnie w Krakowie działa 2330 sklepów i lokali sprzedających alkohol wysokoprocentowy. Pod tym względem wyprzedzamy znacznie inne duże miasta, np. Gdańsk (785 punktów sprzedaży) albo Wrocław (1570).
Filip Szatanik z krakowskiego magistratu wyjaśnia: – Uchwałę o konsultacjach w lipcu przegłosowali radni miejscy. Wpłynęło kilkadziesiąt uwag. O wydłużeniu terminu musiałaby zadecydować Rada Miasta.
Grzegorz Stawowy, szef klubu PO mającego większość w Radzie Miasta, komentuje: – Nie widzę problemu, aby wydłużyć okres konsultacji w tak ważnej sprawie, jeżeli oczekują tego mieszkańcy.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?