Po raz drugi w ciągu zaledwie kilkunastu dni zespół Comarch Cracovii grał z drużyną mistrza Polski Ciarko PBS Sanok. W meczu, rozegranym w Krakowie znowu górą byli sanoczanie, którzy zwyciężyli 6:5 (0:3, 4:2, 2:0).
Cracovia w tym spotkaniu wystąpiła w następującym składzie: Radziszewski – Noworyta, Zvatora, S. Kowa- lówka, Słaboń, Novak – Wajda, Vrana, Wiśniewski, Dvorzak, Kania – Kruczek, Dąbkowski, Kalus, Kozłowski, Stoklasa.
Krakowianie mieli bardzo dobrą pierwszą tercję, w której dobyli trzy gole. Jeszcze w 35 min „Pasy” prowadziły 5:2, ale nie ustrzegły się prostych błędów w obronie (straciły dwa gole, grając w przewadze!) i gracze Ciarko zdobyli 4 gole.
W Cracovii brakowało aż ośmiu zawodników. Grzegorz Pasiut i Sebastian Witowski są chorzy, Adrian Kowalówka, Jarosław Kłys, Josef Fojtik kontuzjowani (nie są to jednak groźne urazy, zajęcia wznowią za kilka dni), Patrik Valczak jest dopiero po trzech treningach, a Bartosz Fraszko i Karol Kisielewski przebywają na zgrupowania kadry do lat 20.
– Mimo porażki jestem zadowolony z gry zespołu. Z uwagi na choroby i kontuzje graliśmy z Sanokiem tylko na trzy formacje, a rywal dysponował czteroma pełnymi piątkami. Z naszej strony sporo było szybkich, kombinacyjnych akcji, ale były też i proste błędy w grze defensywnej. Dobrze jednak, że ujawniły się w sparingu. Cały czas szukamy optymalnych zestawień poszczególnych piątek – mówił po meczu trener Cracovii Rudolf Rohaczek.
W Cracovii pojawiło się dwóch nowych napastników, to Czech Tomas Kania i Słowak Filip Novak. Bardzo ciekawe CV ma niespełna 27-letni Kania. To wychowanek HC Vitkovice, grał w reprezentacji Czech do lat 18 i 20. Przez kilka sezonów występował za Oceanem w klubach AHL, trafił też do NHL, gdzie rozegrał sześć meczów w zespole Columbus Blue Jackets. Ostatni rok spędził w Kazachstanie.
– Zobaczymy jak wypadnie w następnych sparingach, na razie ma nadwagę i braki kondycyjne – mówi Rudolf Rohaczek.
W lepszej dyspozycji fizycznej jest Novak, w słowackiej ekstraklasie zaliczył ponad 270 meczów, w ostatnim sezonie grał w zespołach z Żyliny i Skalicy. W sparingu strzelił gola, ale też sprokurował bramkę dla rywala.
Na lodzie pojawił się też czeski obrońca Michal Zvatora, dobrze znany z występów w Cracovii w minionym sezonie.
– Potrzebuję jeszcze jednego dobrej klasy napastnika do pierwszego ataku Damia-na Słabonia i Sebastiana Kowalówki. Przydały się także jeden solidny obrońca – mówi Rohaczek.
W Cracovii nie będzie grał testowany od trzech tygodni Czech Karel Richter. Pojechał z „Pasami” na turniej do Dunaujvaros, rozegrał bardzo dobry mecz z francuskim zespołem Rapaces de Gap (Cracovia wygrała po karnych 5:4), strzelił rywalowi 3 gole, dołożył jeszcze 2 trafienia w serii rzutów karnych. I po meczu Francuzi złożyli mu ofertę kontraktu, Richter długo nie zastanawiał się i nie ma go już w Krakowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?