Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochodowa ruletka na ulicach miasta

Aleksander Gąciarz
Proszowice. Nocne – i nie tylko – rajdy po mieście, stają się utrapieniem mieszkańców. Są też ogromnym zagrożeniem dla użytkowników dróg.

Takie wnioski płyną ze spotkania, do jakiego doszło we wtorek w Szkole Podstawowej nr 1 w Proszowicach. Obecny na nim asp. Paweł Burda, pełniący obowiązki naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji, miał okazję wysłuchać tego, co trapi mieszkańców.

– Z samej ulicy Kościuszki zebraliśmy ponad 70 podpisów osób, które niepokoją się tym, co się dzieje na naszych ulicach. A dzieje się bardzo źle, o czym najlepiej świadczy niedawny wypadek, do jakiego doszło na skrzyżowaniu z obwodnicą miasta – mówi Jan Łakomy.

Podpisy pod podobnymi pismami zbierane są również w innych częściach Proszowic. – Takie same akcje są prowadzone na 3 Maja, Partyzantów i Kopernika. Obawiam się, że wkrótce komenda zostanie nimi zasypana – przyznaje starosta Zbigniew Wójcik i jako przykład skrajnej nieodpowiedzialności podaje zabawę w „rosyjską ruletkę”, która ma polegać na przejeżdżaniu ulicą Reya przez 3 Maja bez zatrzymywania się. – Nie muszę nikomu tłumaczyć, czym to grozi.

Mieszkańcy podawali przykłady hałasujących i jeżdżących na jednym kole motocyklistów, czy kierowców rozpędzających się od Rynku i pędzących w kierunku Słomnik z wielkimi prędkościami. – A wystarczyłoby, żeby kilka razy stanął tam radiowóz i od razu by się uspokoili – uważa Andrzej Jasieniecki.

Naczelnik Burda tłumaczył z kolei, że na terenie powiatu jest wiele miejsc niebezpiecznych (droga krajowa, droga przez Sokołowice itp.), gdzie również wymagana jest częsta obecność policji. Tymczasem liczba patroli jest ograniczona. – Miasto Proszowice ze względu na swoją specyfikę i tak jest najbardziej nadzorowane – przekonywał.

Jednym z pomysłów na poprawę sytuacji miałoby być stworzenie w mieście monito­ringu z prawdziwego zdarzenia. Ten, który został założony kilkanaście lat temu, praktycznie nie funkcjonuje. Inne rozwiązanie, to wykorzystanie w większym zakresie nieoznakowanych radiowozów.

Niestety ten, którym dysponowała proszowicka komenda, uległ wypadkowi. – To nie znaczy, że nie ma takich na naszych ulicach. Wspiera nas w tym komenda wojewódzka – zapewnia naczelnik Burda.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski