Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były uchybienia, ale nie złamano prawa

Aleksander Gąciarz
Burmistrz Grzegorz Czajka, jeszcze jako wójt i Magdalena Kwaśniewska, jeszcze jako jego podwładna
Burmistrz Grzegorz Czajka, jeszcze jako wójt i Magdalena Kwaśniewska, jeszcze jako jego podwładna fot. Aleksander Gąciarz
Nowe Brzesko. Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie świetlicy w Kucharach

Prokuratura Rejonowa dla Krakowa Nowej Huty nie dopatrzyła się złamania prawa podczas procedury przetargowej, której celem było wyłonienie firmy, która wykona remont i wyposaży świetlicę wiejską w Kucharach. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone.

Uzasadnienie do tej decyzji liczy aż 25 stron. Najważniejsze sformułowania mówią, że co prawda podczas postępowania doszło do uchybień, ale nie noszą one znamion czynu zabronionego. Jak mówi Lucyna Salawa, zastępca prokuratura rejonowego dla Krakowa Nowej Huty, prokuratura nie dopatrzyła się też umyślnego działania na szkodę uczestników postępowania ani inwestora.

Podkreśliła, że inwestycja była prowadzona w taki sposób, by otrzymać środki z przyznaje dotacji z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.

Z takiego rozstrzygnięcia najbardziej zadowolona jest Magdalena Kwaśniewska, która była przewodniczącą komisji przetargowej w tamtym postępowaniu. - Od początku stałam na stanowisku, że w żaden sposób nie naruszyliśmy prawa i to się potwierdziło. Szkoda tylko, że cała sprawa ciągnęła się tak długo - mówi.

Przypomnijmy, że w 2010 roku Gminne Centrum Kultury i Promocji w Nowym Brzesku zorganizowało przetarg na wyłonienie wykonawcy "remontu i wyposażenia świetlicy wiejskiej w Kucharach wraz z odbudową chodnika do obiektu i budową oświetlenia ulicznego". Najtańszą ofertę złożyła firma Probud z Proszowic, ale została ona odrzucona. Probud się odwołał, ale bez efektu. Zlecenie otrzymał Drogop-2, którego oferta była droższa o 4 tys. zł.

Pewnie o sprawie szybko by zapomniano, ale podczas rozliczania projektu sposób wyłonienie wykonawcy zakwestionował Wydział Finansów i Kontroli Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. W efekcie gmina straciła 137 tys. zł przyznanej dotacji z PROW. Niedługo później burmistrz Grzegorz Czajka, który objął swoją funkcję w grudniu 2010 roku, złożył doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków komisji przetargowej.

Tłumaczył, że nie chciał tego zrobić, ale obawiał się, że sam może być pociągnięty do odpowiedzialności. Wiele osób odebrało to jednak jako decyzję polityczną. Inwestycja została zrealizowana w czasie, gdy wójtem gminy był Jan Chojka, a Magdalena Kwaśniewska jego zastępcą. Po zmianie władzy wicewójt szybko zmieniła pracę.

Po doniesieniu prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie "niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w trakcie prowadzenia postępowania o udzielenia zamówienia publicznego". Po dwóch latach zostało ono umorzone.

Magdalena Kwaśniewska przyznaje, że gdyby dzisiaj organizowała podobny przetarg, zrobiłaby to inaczej. - Nasz błąd polegał na tym, że żądaliśmy od oferentów zarówno ceny ryczałtowej, jak i kosztorysu ofertowego. Probud w kosztorysie nie ujął wszystkich wydatków i dlatego jego oferta została odrzucona. Postąpiliśmy w mojej ocenie prawidłowo, ale powinniśmy wybrać jedno z tych kryteriów, a nie dwa. Zabrakło nam nieco doświadczenia. Na pewno jednak nie doszło do umyślnego złamania prawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski