Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Meleksem po Tatrach, czyli oszołomstwo górą

Marek Kęskrawiec
Edytorial. Dwa lata temu „Dziennik Polski” uparcie walczył o lepsze warunki pracy dla koni na krakowskim Starym Mieście. Udało nam się zebrać 2,5 tys. podpisów pod petycją oraz wymóc na władzach miasta, by w najbardziej upalne dni konie mogły korzystać z cienia i nie tkwiły w skwarze na Rynku.

Dziś jednak czujemy niesmak, słuchając demagogicznych haseł rzekomych obrońców tatrzańskich koni, którzy chcą je zamienić na meleksy. Internet aż wrze od „zaproszeń” na niedzielną manifestację do Zakopanego, podczas której kulturalni rzekomo ludzie chcą: „gonić to góralskie ścierwo”.

Czytaj także: Testują meleksy przy Morskim Oku >>

Nikt jednak nie wspomina o wynikach niedawnych badań koni pracujących na drodze do Morskiego Oka. Brali w nich udział weterynarze, przedstawiciele TPN oraz towarzystwa opieki nad zwierzętami. I wyszło na jaw, że stan zdrowia koni jest dobry.

Ach, jakaż to straszna wieść dla zwolenników zadymy. Ale i na to jest sposób. W miejsce informacji o wynikach inspekcji weterynaryjnej lepiej jest powtarzać w kółko zmanipulowane historie dwóch ostatnich wypadków (potknięcie i zawał), a potem wrzucić je do pudła z napisem: „Chciwi górale dla dutków mordują zwierzęta”. A wszystko to dzieje się w sytuacji, w której tatrzańskie konie wożą za jednym zamachem niemal o połowę mniej turystów niż 20 lat temu, a zaszczuwany przez radykałów TPN zgodził się nawet na testowanie meleksów w Tatrach.

Ciekawe, czy organizatorzy niedzielnej hucpy wykupią 300 koni pracujących na szlaku i uchronią je od rzeźni. Wątpię. Ciekawe też, czy kiedyś wstawią się (konkretnie, a nie klikając na fejsbuku) za końmi zamęczanymi podczas pracy na roli albo przy zrywce drewna. Też wątpię. Obawiam się raczej, że za 30 lat, kiedy konie znikną już z naszego krajobrazu, będziemy ogłaszać narodowy program przywracania górom tych zwierząt.

Nie chodzi o to, by nie protestować. Chodzi o to, by robić to mądrze, bez oszołomstwa i nienawiści zamaskowanej fałszywą troską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski