Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczęła się walka na programy kandydatów na prezydenta Krakowa

Piotr Tymczak, Maciej Makowski
Marta Patena z PO
Marta Patena z PO FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Polityka. Zdaniem politologa dr. Pawła Płanety przedwyborcze obietnice mniej znanych osób zabiegających o prezydenturę w Krakowie nieznacznie pomogą w walce z urzędującym Jackiem Majchrowskim. Wczesną aktywność niektórych kandydatów tłumaczy chęcią zaistnienia.

Coraz bliżej do listopadowych wyborów na prezydenta Krakowa. Kandydaci zaczęli się już prześcigać się w propozycjach uszczęśliwiania krakowian na najbliższe cztery lata. Aktywni są kandydaci niezależni Sławomir Ptaszkiewicz, Tomasz Leśniak i Łukasz Gibała. Liderujący w sondażach obecny prezydent Jacek Majchrowski zachowuje spokój i czeka na decydujący moment. Nad programem bez pośpiechu pracuje Marta Patena z PO. A PiS nadal nie wybrało kandydata.

Ostatnio swoją wizję dla Krakowa zaprezentował Sławomir Ptaszkiewicz, najbogatszy radny miasta (z majątkiem wycenianym na ok. 10 mln zł), kandydat niezależny.

– Chcę zaprosić do polityki ludzi, którzy coś osiągnęli, spełnili się w różnych dziedzinach i teraz swoje doświadczenie mogą wykorzystać do zarządzania miastem – podkreśla Ptaszkiewicz. Chce do Krakowa zapraszać najlepszych architektów, inwestorów, naukowców. Jedno z haseł w jego manifeście brzmi: „Kraków na 100%. Dość działania na pół gwizdka!”. Uważa, że sam jest przykładem jego realizowania.

– Sprzedałem swoją firmę. Z myślą o poprawie powietrza w mieście sprzedałem samochód terenowy z wielkim silnikiem i przesiadłem się na małe auto elektryczne i rower. Za swoje pieniądze założyłem na własny koszt Ambasadę Krakowian, w której mogą się spotykać przedstawiciele organizacji samorządowych – wylicza Ptaszkiewicz.

Postuluje, że trzeba przeorganizować pracę w urzędzie. – Kraków potrzebuje urzędów otwartych na mieszkańców, które służą pomocą, a nie piętrzą formalności i odsyłają pod inne drzwi, czy inny numer telefonu – mówi Ptaszkiewicz. Swój manifest przedstawił w sąsiedztwie dawnego hotelu Forum, którego fasadę zakrył ogromny baner promujący jego kandydaturę. – Wybrałem tę lokalizację ze względów symbolicznych. Opuszczone gmaszysko hotelu Forum to symbol nieporadności władz miasta – wyjaśnia Ptaszkiewicz.

Jego zdaniem choć obszar zabudowany dawnym hotelem jest prywatny, to miasto w przypadku tak atrakcyjnych lokalizacji od początku powinno rozmawiać z inwestorem w celu określenia zagospodarowania terenu, pomóc w zorganizowaniu międzynarodowego konkursu architektonicznego na wykorzystanie działki, prowadzić debatę z mieszkańcami co do ich oczekiwań.

Urzędujący prezydent Jacek Majchrowski zapowiedział, że swój program przedstawi w momencie ogłoszenia kampanii wyborczej. Zapowiedział jednak, że po ukończeniu inwestycji kubaturowych (m.in. hala w Czyżynach, Centrum Kongresowe) teraz trzeba się przede wszystkim skupić na budowie Krakowa dla mieszkańców, którzy mieszkają przy danej ulicy i zależy im na poprawie tego, co jest w ich pobliżu. – Tego nie da się robić bez współpracy z organizacjami i ruchami społecznymi – zaznaczył prezydent Majchrowski.

Jego program ma się też wiązać z wynikami referendum, w którym mieszkańcy opowiedzieli się za monitoringiem, budową metra i ścieżek rowerowych. Jeżeli chodzi o inwestycje, to główny nacisk będzie na poprawę komunikacji, szczególnie w północnej części Krakowa (m.in. budowa linii tramwajowej do Górki Narodowej).

Do fotela prezydenta kandyduje też Tomasz Leśniak, lider inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom. W roli prezydenta przede wszystkim zabrałby się za porządkowanie edukacji. Przywróciłby publiczne stołówki w szkołach. Nie zamykałby placówek oświatowych, tylko zmniejszał klasy szkolne, aby polepszyć warunki nauczania.

Dla niego, jako osoby, której najbliższe są idee Zielonych, bardzo istotna jest ekologia. Sugeruje, aby władze miasta co roku rezerwowały część budżetu na wykupy terenów zielonych. Jest też wielkim zwolennikiem budżetu obywatelskiego, a więc decydowania przez mieszkańców o tym, na co wydawać część miejskich pieniędzy.

Tereny zielone to również jeden z głównych punktów programu posła Łukasza Gibały. On podobnie jak Ptaszkiewicz wystartuje jako kandydat niezależny, ale z poparciem Twojego Ruchu, którego do niedawna był członkiem.

Na wykup terenów zielonych Gibała chce wydać 200 mln złotych w ciągu 4 lat. Twierdzi, że na wykup Zakrzówka, a także terenów w Bronowicach i przy ul. Łokietka trzeba wydać ok. 57 mln zł. Ponadto wylicza, że za urządzenie dwóch hektarów parku trzeba zapłacić ok. 1,5 mln zł, a za ich wykup 5–7 mln zł.

Skąd wziąć na to pieniądze? Zdaniem Gibały powinno się zrezygnować z wielkich inwestycji miejskich takich jak np. Centrum Kongresowe, na rzecz rozwoju, jak mówi, rzeczy bliskich mieszkańcom. Jako przykłady, oprócz zagospodarowania terenów zielonych podaje: miejsca w przedszkolach, place zabaw, siłownie na świeżym powietrzu czy wybiegi dla psów.

Najważniejszym punktem jego programu ma być gospodarka. Łukasz Gibała zwraca uwagę, że średnia pensja w Krakowie znacząco odbiega od zarobków mieszkańców Warszawy czy Poznania, dlatego że władze skupiają się głównie na turystyce, a nie inwestują w rozwój nowych technologii i związanej z nimi małej i średniej przedsiębiorczości.

– Dlatego należy tworzyć np. inkubatory przedsiębiorczości, tzw. klastry i rozwijać nowoczesne branże, które zapewnią młodym ludziom dobrze płatne miejsca pracy – mówi.

Ponadto zarzuca prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu złe pozyskiwaniu funduszy unijnych. – W Krakowie pieniądze z funduszy unijnych to w przeliczeniu na jednego mieszkańca jedynie 800 zł. Przykładowo w Warszawie to aż 2000 zł, Poznaniu 1800 zł, Wrocławiu 1400 zł – wylicza Łukasz Gibała.

Ponadto polityk chce postawić na bezpieczeństwo i politykę antysmogową.

Kandydatką PO jest radna Marta Patena. Na razie zbiera siły przed kampanią wyborczą i pracuje nad programem. Nie chce zdradzać jego szczegółów. – Zorganizuję spotkanie, na którym ogłoszę, jakie mam plany dla miasta – usłyszeliśmy od Marty Pateny.

Swojego kandydata wystawi również Kongres Nowej Prawicy. Jeszcze niedawno Jarosław Gowin twierdził, że możliwy jest scenariusz, według którego Polska Razem podejmie współpracę z partią Korwina. Tak się jednak nie stanie.

Rada Główna KNP uznała, że jej kandydatem na prezydenta Krakowa będzie 29-letni Konrad Berkowicz. – Nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji ­– mówi Berkowicz. Dodaje, że jeśli tak się stanie, ogłosi konkretny program dla Krakowa wraz z prezentacją mapy wpływów i wydatków budżetu miasta pokazującą, jak marnotrawione są środki, które mogłyby być wykorzystane na załatwienie ważnych dla mieszkańców spraw.

Niektórzy zarzucają Berkowiczowi zbyt młody wiek. – Mart Larr został premierem Estonii, mając ledwo 33 lata. W ciągu dwóch lat przeprowadził prywatyzację i reformę podatków, wprowadzając podatek liniowy, doprowadzając do gwałtownego wzrostu gospodarczego Estonii. Chwała Bogu, że nie wiedział, że jest za młody! – mówi Berkowicz.

Kto zagrozi prezydentowi Majchrowskiemu?

Konrad Berkowicz zdradza, że jednym z głównych haseł jego programu będą niskie podatki.

Polityk twierdzi, że wysokość wielu podatków, choć narzuconą centralnie, ustalają władze Krakowa w ramach określonych przez ustawodawcę widełek. – Co ważne, niektóre z nich nie mają określonego dolnego pułapu, co w praktyce pozwala je znieść, ustalając wielkość bliską zeru – mówi Berkowicz.

Polityk KNP chciałby też, aby na wzór Londynu powstał niepisany zwyczaj, który panuje w tym mieście. – Tam, gdy pieszy ma czerwone światło na pasach, nadal może przechodzić przez jezdnię, tyle że na własną odpowiedzialność – mówi. Zdaniem Berkowicza usprawniłoby to ruch pieszy w Krakowie.

Według dr. Pawła Płanety, politologa z Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, kandydatura Berkowicza, który podczas wyborów do europarlamentu startując z drugiego miejsca zdobył ponad 23 tys. głosów, może wywołać spore zamieszanie. – Na konkurowanie z Jackiem Majchrowskim nie ma szans, ale mogą na niego zagłosować młodzi ludzie z antysystemowym nastawieniem, zrażeni do polityki – twierdzi Płaneta.

Nadal nie wiadomo, jakiego kandydata wystawi Prawo i Sprawiedliwość. – Decyzja zostanie ogłoszona na przełomie sierpnia i września, z tym że zapadnie ona na szczeblu centralnym – informuje szef radnych PiS Bogusław Kosior.

Najprawdopodobniej kandydat uzyska poparcie Polski Razem i Solidarnej Polski. Potwierdza to Mirosław Gilarski, miejski radny i pełnomocnik krakowskich struktur partii Zbigniewa Ziobry. – Kandydat zostanie wyłoniony w ramach szerokiego porozumienia prawicy. Mogę tylko ubolewać, że nie będzie to Jarosław Gowin – mówi radny.

Według nieoficjalnych informacji kandydatem PiS może zostać Józef Pilch, wiceprzewodniczący Rady Miasta.

– To podobna kandydatura jak radnej Marty Pateny. Polityk drugiego szczebla, mający marne szanse – ocenia dr Paweł Płaneta.

Zdaniem politologów to właśnie lider Polski Razem miał największe szanse, by konkurować z obecnym prezydentem Krakowa.

– Po rezygnacji Jarosława Gowina szanse Jacka Majchrowskiego na reelekcję radykalnie wzrosły – uważa dr Płaneta. – Tylko on mógł realnie powalczyć o głosy zarówno zwolenników PiS, jak i konserwatywnej części elektoratu PO – dodaje.

Politolog uważa, że tak duża aktywność niektórych polityków przed wyborami jest jedynie chwytem marketingowym z ich strony. – Chcą jak najszybciej zaistnieć w świadomości mieszkańców Krakowa – ocenia Płaneta.

Przypomnijmy, według sondażu, który dla „Gazety Krakowskiej” i „Dziennika Polskiego” przeprowadził Regionalny Ośrodek Badania Opinii Publicznej „Dobra Opinia, Jacek Majchrowski ma poparcie ponad 28 proc. Zagrażał mu tylko Jarosław Gowin z wynikiem prawie 16 proc., jednak ten zrezygnował.

Z kolei Marta Patena może liczyć na 2 proc. głosów, Tomasz Leśniak 3,5 proc., na Łukasza Gibałę zagłosowałoby 4,4 proc., a na Sławomira Ptaszkiewicza jedynie 1,6 proc. ankietowanych.

(MAK)

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski