Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chmielewski: hokejowy wyścig szczurów trwa

Rozmawiał Andrzej Stanowski
Aron Chmielewski
Aron Chmielewski fot. Andrzej Banaś
Rozmowa. 22-letni Aron Chmielewski latem z Comarchu Cracovii przeniósł się do zespołu ekstraklasy czeskiej HC Ocelari Trzyniec. Ma już za sobą pierwszy mecz w nowej ekipie.

– Jak wypadł debiut?

– Moja drużyna pokonała inny zespół czeskiej ekstraklasy „Białe Tygrysy” z Liberca 6:2. Grałem w trzeciej piątce, nie strzeliłem gola, ale mój debiut oceniono jako udany.

– Ponoć mecz był wyjątkowym wydarzeniem dla Trzyńca...

– Tak, bo zagraliśmy na otwarcie nowej hali Werk Arena, która może pomieścić 5200 widzów. W hali był komplet. Obiekt jest funkcjonalny, nowoczesny, to jedna z najpiękniejszych hal średniej wielkości w Czechach.

– Jak przyjęto Pana w drużynie?

– Sympatycznie. Ale powiem szczerze, że nie jest tutaj lekko, trwa hokejowy wyścig szczurów. Trener na treningach ma do dyspozycji aż sześć piątek. Każdy chce złapać się do kadry. Wciąż dochodzą na testy nowi gracze. Nikt nie może być pewien miejsca w kadrze.

– Jest duża różnica między czeską a polską ekstraklasą?

– Spora. Nikt nie ma problemów z techniką, gra się szybciej, bardziej dynamicznie. Gra jest bardziej kontaktowa. Także w dziedzinie taktyki Czesi biją nas na głowę. Przed rokiem HC Ocelari pokonało naszą reprezentacje 8:1. To jest najlepszym wyznacznikiem różnicy poziomów.

– A jak wyglądają same treningi?

– Są bardzo ciężkie. W okresie przygotowawczym ćwiczyliśmy na lodzie dwa razy dziennie, teraz raz. Trenerzy bardzo dużą uwagę przywiązują do ćwiczeń siłowych na nogi. Wiele godzin spędzamy na siłowni.

– Jakie cele stawiają wam w tym sezonie w klubie?

– W Trzyńcu, 40-tysięcznym mieście, zainteresowanie hokejem jest ogromne. Z tego powodu wybudowano właśnie nową halę. HC Ocelari to od lat czołowy zespół czeskiej ekstraklasy. Przed trzema laty był mistrzem kraju, w minionym sezonie odpadł po bardzo dramatycznych meczach w półfinale play-off. Teraz mamy sięgnąć po medal, najlepiej po złoty.

– Jaki macie skład?

– Bardzo mocny! Połowa graczy występowała w NHL i KHL. Najbardziej znamym hokeistą jest Rotislav Klesla, który przez trzynaście lat grał za oceanem, w takich klubach jak Columbus Blue Jackets i Phoenix Coyotes, skąd latem trafił do Trzyńca. Bramkarz Peter Hamerlik też grał za oceanem, w klubach AHL. Zakupiono Zbynka Igrla, który przez siedem sezonów występował w KLH. Mam się więc od kogo uczyć.

– Czy w Pana nowej drużynie są Kanadyjczycycy albo Amerykanie?

– Nie, grają wyłącznie Czesi i Słowacy, no i jest teraz jeden Polak.

– Na jak długo podpisał Pan kontrakt?

– Na dwa lata.

– Zaaklimatyzował się Pan już w Trzyńcu?

– Tak, to sympatyczne miasto, w okolicy są piękne góry. Dostałem od klubu mieszkanie, jest ze mną żona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski