Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piechociński wysyła Tuska do Brukseli

Kuba Dobroszek
Bartek Syta
Polityka. – Unia chce mieć oczy zwrócone na wschód. A na wschodzie najbardziej reprezentatywnym krajem jest Polska, szósta gospodarka Unii Europejskiej – mówi Janusz Piechociński w wywiadzie, którego udzielił „Rzeczpospolitej”.

Wniosek, jaki wyciąga przewodniczący PSL? – Największe szanse na szefa Rady Europejskiej ma ktoś z nowej Europy, kto stoi na czele państwa będącego wysoko w rankingach gospodarek – mówi wicepremier.

Odpowiada w ten sposób na pogłoski, według których polski premier miałby być brany pod uwagę przy wyborze następcy Hermana Van Rompuya. Taki scenariusz ma popierać m.in. kanclerz Angela Merkel.

Jak dodaje szef Polskiego Stronnictwa Ludowego, ewentualny awans Donalda Tuska w strukturach europejskich wiązałby się z koniecznością renegocjowania umowy koalicyjnej pod względem programowym oraz personalnym. – Nie tylko ambitni dziennikarze muszą liczyć się, że w przyszłości będą redaktorami naczelnymi. Zmiany w rządzie będą istotne – twierdzi przewodniczący ludowców.

Piechociński odnosi się również do afery podsłuchowej, w której upatruje trwającego kryzysu rządu. – Ujawniła kryzys zaufania i kryzys postaw przedstawicieli państwowych. Wysocy funkcjonariusze państwowi w rozmowach prywatnych okazali się mali i wulgarni – stwierdza wicepremier i przyznaje, że jest zaskoczony biesiadami kolegów z rządu.

Nie szczędzi też uwag personalnych. – Były wicepremier i minister finansów oraz szef MSZ zachowali się, jakby dawali do zrozumienia: my jesteśmy mądrzy, kompetentni i odpowiedzialni, a inni są mali i nic niewarci. Zdumiewająca była również rozmowa prezesa NBP z szefem MSW – uważa Piechociński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski