Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdjęcia z fotoradarów nie będą ukrywane przed kierowcami

Maciej Pietrzyk
GITD zarządza obecnie 300 fotoradarami w kraju
GITD zarządza obecnie 300 fotoradarami w kraju FOT. MIKOŁAJ SUCHAN
Ruch drogowy. Główny Inspektorat Transportu Drogowego ma w końcu wysyłać fotografie potwierdzające, że to rzeczywiście dany kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość.

GITD nie będzie dłużej zasłaniać się ochroną danych osobowych, by nie udostępniać zdjęć zrobionych przez fotoradary. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku otrzymywać je będzie każdy przyłapany na zbyt szybkiej jeździe.

"Mamy prawo żądać zdjęcia z fotoradaru" - przeczytaj komentarz Janusz Ślęzaka >>

Teraz GITD żadnych zdjęć nie wysyła, co rodzi szereg wątpliwości. Marcin z Krakowa w lutym tego roku dostał mandat z powodu zdjęcia, które fotoradar zrobił mu na al. gen. Andersa 5 grudnia ub. roku. Ma wątpliwości, czy rzeczywiście złamał wtedy przepisy. – Pamiętam tę sytuację dokładnie. Tuż przed radarem z dużą prędkością przemknął obok mnie mercedes. Byłem przekonany, że to jemu radar zrobił zdjęcie – mówi krakowianin.

GITD nie udostępnił fotografii tłumacząc, że zrobi to dopiero w sytuacji, gdy nasz rozmówca nie przyjmie mandatu i sprawa trafi do sądu. Ewentualnie inspektorat może go wezwać do wyjaśnienia sprawy do Raszyna pod Warszawą, 280 km od Krakowa. – To wystarczająco jasny sygnał, żeby nie zadawać pytań, tylko po prostu zapłacić – mówi kierowca z Krakowa.

Dotychczas nie udostępniano zdjęć z fotoradarów, tłumacząc to dość zawile przepisami o ochronie danych osobowych. Chodziło o to, że mandat z fotoradaru razem ze zdjęciem adresowany byłby do właściciela pojazdu. Tymczasem na zdjęciu może być zupełnie inna osoba, która akurat kierowała autem. Według inspektoratu wysłanie fotografii z czyimś wizerunkiem do właściciela samochodu byłoby naruszeniem dóbr osobistych kierującego.

Na początku czerwca Trybunał Konstytucyjny orzekł, że brak możliwości zapoznania się właścicieli pojazdów z aktami sprawy (czyli ze zdjęciem) ogranicza ich prawa do obrony. Tłumaczenie GITD podważał także Główny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

Dariusz Piorunkiewicz ze Stowarzyszenia Kierowca.pl nie ma wątpliwości, że udostępnianie zdjęć będzie korzystne dla kierowców. – Będziemy widzieć, czy to faktycznie nasz samochód został sfotografowany, czy to my siedzieliśmy wtedy za kierownicą i czy czasem obok nas nie przejeżdżał inny pojazd, który mógł złamać przepisy, a nas chcą ukarać. To rozwieje wątpliwości kierowców i ochroni ich prawa – mówi Pio­run­kie­wicz.

Z drugiej strony przepisy i tak pozostawiają kierowcom wiele furtek, pozwalających uniknąć odpowiedzialności. Jednym z najczęściej stosowanych wybiegów jest wskazywanie, że pojazd prowadził obywatel innego kraju lub podawanie danych kilku osób, które mogły prowadzić. Nie namawiamy do stosowania takich praktyk, ale faktem jest, że w takich przypadkach mandat najczęściej ulegał przedawnieniu.

Czy rzeczywiście, gdy dostaniemy zdjęcie, z którego czarno na białym będzie wynikać, że to my złamaliśmy przepisy, nie unikniemy odpowiedzialności? Zdaniem Macieja Wrońskiego ze Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego tak się jednak nie stanie. – Właściciel pojazdu nadal będzie mógł się zasłonić tym, iż na przykład nie rozpoznaje na zdjęciu osoby prowadzącej samochód. Wówczas sprawa może się przeciągać, aż do przedawnienia – mówi.

Przez takie uniki co trzecie zdjęcie z foto­radaru ostatecznie ląduje w koszu na śmieci. Inne przyczyny to słaba jakość fotografii lub to, że auta mają obce numery rejestracyjne, a wtedy od ich właścicieli trudno wyegzekwować opłatę.

Wszystko to ma się zmienić dopiero po wejściu w życie przepisów, nad którymi pracuje Sejm. Zwykłe mandaty mają być zastąpione karą administracyjną, którą zobowiązany będzie opłacać właściciel samochodu, bez możliwości wskazywania, kto rzeczywiście złamał przepisy. Zdaniem Wroń­skie­go taki system sprawdził się w krajach zachodnich. – Właściciel auta powinien mieć jednak zagwarantowaną jakąś możliwość odwołania – dodaje Wroński.

GITD dysponuje teraz 300 fotoradarami w całym kraju. Docelowo ma ich być 400.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski