Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piece nadal będą dymić, bo urząd nie zdążył

Agnieszka Maj
O tym się mówi. Krakowianie, chcący zlikwidować swe paleniska węglowe, zbyt długo czekają na rozpatrzenie wniosków o dofinansowanie. Nie zdążą więc z remontami w tym roku

Mieszkaniec Prądnika Białego nie może się doczekać odpowiedzi urzędników w sprawie wniosku o dofinansowanie wymiany pieca węglowego.

- Złożyłem potrzebne dokumenty w kwietniu i do tej pory nie mam żadnej decyzji. A zgodnie z przepisami powinienem ją otrzymać w ciągu 30 dni - mówi nasz Czytelnik.

W podobnej sytuacji jest wielu innych mieszkańców. Opóźnienia w przydzielaniu dotacji na wymianę pieców wynikają z tego, że w tym roku krakowianie złożyli rekordową liczbę wniosków o dofinansowanie - 2 tys. na ponad 50 mln zł. Tymczasem w budżecie miasta na razie jest zarezerwowane na ten cel ok. 40 mln zł.

- Cały czas staramy się zdobyć dodatkowe pieniądze i wszystkie wnioski zostaną rozpatrzone w tym roku - zapewnia Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji w Urzędzie Miasta Krakowa.

Gdyby udało się przyznać dofinansowanie wszystkim, którzy o nie proszą, to w Krakowie zniknęłoby w tym roku ok. 2,5 tys. pieców i ponad tysiąc kotłowni opalanych węglem.

W poprzednich latach do magistratu wpływało zaledwie po 300 - 400 wniosków o dofinansowanie likwidacji palenisk. Ubiegły rok już był rekordowy: rozpatrzonych zostało 900 wniosków mieszkańców na kwotę ponad 14 mln.

W tym roku jednak liczba chętnych przerosła oczekiwania. Dlatego władze miasta zaczęły szukać dodatkowych pieniędzy. 1 lipca prezydent Jacek Majchrowski podpisał wniosek do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o udzielenie dotacji na lata 2015 - 2018 (w ramach programu KAWKA) na kwotę 90 mln zł.

Część tej kwoty - 30 mln zł - ma zostać wykorzystana jeszcze w tym roku. Z innych źródeł Kraków pozyskał 43 mln zł na likwidację pieców, w sumie więc w tym roku planuje wydać na ten cel 73 mln zł.

- W następnych latach pieniądze na walkę ze smogiem będą pochodzić także z programu KAWKA. Oprócz tego władze miasta złożą wniosek o dotację z funduszy unijnych, w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, na kwotę około 190 mln zł. Pieniądze te będą mogły być wykorzystywane już od roku 2015 - mówi Filip Szatanik.

Mieszkańcy Krakowa denerwują się jednak, że jeśli wkrótce nie dowiedzą się, czy dostaną dofinansowanie, to w czasie najbliższej zimy będą nadal palić węglem. - Zima może zacząć się już w październiku. Muszę więc wcześniej zdecydować, czy kupuję węgiel i drewno - tłumaczy mieszkaniec Prądnika Czerwonego, który chciał - zamiast pieca na węgiel - zainstalować w domu ogrzewanie gazowe.

Podkreśla, że wniosek o dopłaty złożył już w tym roku, bo nie chce czekać do ostatniej chwili, czyli do 2018 roku, kiedy to zacznie obowiązywać w Krakowie zakaz palenia węglem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski