Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnicza matematyka i święty spokój

Zbigniew Bartuś
Edytorial. Przeciętna emerytura górnicza wynosi już prawie 4 tys. zł. Od lat słyszymy, że praca pod ziemią jest ciężka, więc górnikom się należy. Zgoda! Pytanie tylko: od kogo?

Na świecie świadczenia i przywileje finansowane są przez pracodawców. Ile oni włożą do systemu, tyle można z niego wyjąć. W Polsce obowiązująca od stanu wojennego Karta Górnika opiera się na innej matematyce. 2 plus 2 równa się 5, a jak trzeba, to nawet 100. Wynik jest pochodną siły kilofów oraz swądu opon spalonych pod oknami polityków. Donald Tusk zapowiadał zmiany. Ale chyba nauczył się liczyć. Po górniczemu.

Każdy rok przepracowany przez górnika mnoży się przez 1,8. Czyli 50-letni emeryt, który fedrował 30 lat, dostaje emeryturę za… 54 lata pracy! Cud, prawda? Kto go finansuje? Gdyby kopalnie płaciły na bieżąco wszystkie składki, 45 proc. górniczego świadczenia byłoby pokryte z kieszeni innych podatników. W przymusowej zrzutce na ten cel – 6,5 mld zł rocznie! – bierze udział m.in. każdy przedsiębiorca, który pracując średnio o 20 lat dłużej niż górnik, dostanie trzy razy niższą emeryturę.

11 lipca posłowie wszystkich ugrupowań, zgodni jak nigdy, postanowili górnikom jeszcze bardziej ulżyć: Kompania Węglowa, która przez 8 lat nie zdołała spłacić starych długów wobec ZUS, będzie miała na to kolejne 3 lata. Oznacza to, że szarzy podatnicy, w tym drobni przedsiębiorcy, będą w jeszcze większym stopniu sponsorować górnicze świadczenia. Nikt przecież nie zawiesi, ani nie obniży świadczeń z tak banalnego powodu, że państwowy „przedsiębiorca” nie płaci składek.

A że w prywatnych firmach jest inaczej? Że publiczne instytucje, ze skarbówką i ZUS-em na czele, potrafią w tym wypadku wykonywać działania arytmetyczne i windykacyjne z zimną precyzją?

Jest na to proste wytłumaczenie: przecież skądś muszą brać pieniądze na finansowanie górniczej matematyki i świętego spokoju polityków.

CZYTAJ TAKŻE: Przywileje mają tylko silniejsi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski