- Ideą pielgrzymowania jest modlitwa, trud. Ale idąc do Pałecznicy chcemy także ożywić Szlak Świętego Jakuba. Bo by on istniał, nie wystarczy tylko postawienie słupka z muszelką. Ten szlak tworzą przede wszystkim ludzie, którzy nim wędrują - uważa
ks. Marian Fatyga, proboszcz parafii w Skalbmierzu.
Podczas wędrówki odcinkiem Małopolskiej Drogi św. Jakuba był czas na odmówienie różańca, śpiew, modlitwy przy przydrożnych kapliczkach oraz przypomnienie postaci św. Jakuba.
W Pałecznicy pielgrzymi uczestniczyli w mszy św. odpustowej w kościele św. Jakuba. Po niej, w remizie, czekał na nich posiłek: bigos i ciasta. - Tu zawsze jesteśmy ugoszczeni i bardzo ciepło przyjęci - mówi ks. Fatyga.
Zaznacza, że tego typu spotkania służą integracji, budowie jedności i przyjaźni między ludźmi, a także zacieśnianiu współpracy m.in. między parafią, gminą, Stowarzyszeniem na Rzecz Rozwoju i Promocji Gminy Pałecznica "Muszelka".
Marcin Gaweł, wójt gminy Pałecznica, podkreśla, że stąd pielgrzymi wyruszają też na odpust do Skalbmierza. W tym roku, pod koniec czerwca, wędrowało tam około 50 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?