Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na krakowskich ulicach będzie więcej kwiatów

Rozmawiała Sylwia Nowosińska
Adam Wojnar
Rozmowa kroniki. Katarzyna Rajss-Kałużna, miejski architekt krajobrazu z Urzędu Miasta Krakowa

- Pojawił się pomysł, aby powołać Miejski Zarząd Zieleni. Czym będzie się zajmować ta jednostka?

- Dotychczas odbyły się dwa spotkania, podczas których zastanawialiśmy się wspólnie, co trzeba zmienić, aby zarządzanie zielenią w Krakowie było lepsze. Brali w nich udział nie tylko przedstawiciele władz miasta, ale także członkowie organizacji społecznych. Na tym etapie nie wiadomo jeszcze, ile osób będzie liczył zarząd, ani kto wejdzie w jego skład. Na razie zastanawiamy się, czy taka jednostka jest w ogóle potrzebna.

- W mieście brakuje kolorowych roślin. Kiedy się pojawią?

- Rzeczywiście w zeszłym roku nie wystarczyło pieniędzy na aranżacje kwiatowe. Miasto zajmowało się raczej bieżącym utrzymaniem zieleni, takim jak koszenie trawy, niż zakładaniem kwietników. W tym roku sytuacja się poprawiła i kwietniki wróciły na Planty.

Pojawią się również w innych miejscach, np. na placu św. Ducha, w parku Krakowskim, w parku Jordana. Nowością będzie także posadzenie ozdobnych roślin na niektórych rondach, niekoniecznie muszą to być kwietniki, ale np. krzewy kwitnące.

- Gdzie można je posadzić?

- Niedawno powstał projekt nasadzeń z kwitnących bylin i traw na niewielkim rondzie przy ul. Marii Dąbrowskiej. Po konsultacjach z ZIKiT podjęta zostanie decyzja, kiedy rośliny zostaną posadzone. Jest również gotowy projekt zieleni na rondzie Grunwaldzkim, nawiązujący do architektury Centrum Kongresowego.

Wkrótce oblicze zmieni także plac Centralny. W dwóch donicach, które znajdują się w miejscu, gdzie kiedyś stał pomnik Lenina, zasadzone zostaną róże i lawendy. Mam nadzieję, że te pomysły jeszcze w tym roku doczekają się realizacji.

- Jakie inne inwestycje w zieleń czekają nas w tym roku?

- Znajdą się także pieniądze na remont parków. Nie chodzi tylko o rośliny, ale także remont nawierzchni i małej architektury. W tym roku planujemy odnowienie między innymi parku Ratuszowego, Plant Bieńczyckich, parku Wiśniowy Sad, sporządzany jest również projekt rewaloryzacji parku Jerzmanowskich.

- Przyszłość niektórych zieleńców jest jednak niepewna. Park im. św. Wincentego a Paulo przy ul. Lea może zniknąć, ponieważ większość działek nie należy do miasta.

- To prawda, chociaż park jest urządzony i bardzo zadbany, to jednak trzeba uregulować kwestię własności. Na dłuższą metę nie może być tak, że park znajduje się na terenie, który nie należy do miasta.

- Jest na to szansa, żeby miasto wykupiło prywatne działki?

- Środki na wykup nieruchomości pod parki powinny być zapewniane. Niestety, jest to bardzo duży wydatek. W tym roku są w budżecie pieniądze przeznaczone na wykup nieruchomości, jednak nie dotyczą one tylko terenów zielonych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski