Czas więc najwyższy na coś nowego. I oto jest, pomidor o wdzięcznej nazwie FV 15. Po piętnastu latach pracy wyszedł z pracowni francuskich naukowców z Avignon. Pewnie zapytacie, jakie to nowe i cudowne właściwości ukrywa FV 15?
Otóż pomidorek się nie psuje! Nie zgnije, nie zjedzą go pleśnie lecz zasuszy się z wdziękiem egipskiej mumii. Naukowcy zarzekają się, iż żółtawej barwy FV 15 nie ma nic wspólnego z genetycznymi manipulacjami i ma być włącznie owocem licznych krzyżówek i selekcji.
Cel wytrwałej pracy jest bardzo szczytny, gdyż novum ma zrewolucjonizować rynek suszonych pomidorów. No, nie wiem. Skoro się nie psuje i opiera grzybom, to jak zachowa się w żołądku? Czy na pewno ulegnie strawieniu, czy też stanie okoniem w przewodzie pokarmowym? Cóż, trzeba cierpliwie poczekać na gastryczne wrażenia pierwszych konsumentów FV 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?