Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowianie wolą auta niż tramwaje

Piotr Tymczak
Archiwum
Transport. Mieszkańcy zdecydowaliby się częściej przesiadać z samochodu do pojazdów komunikacji zbiorowej, gdyby jeździły one szybciej i częściej

Co trzecia podróż w Krakowie odbywa się samochodem. Tak wynika z Kompleksowych Badań Ruchu (KBR) wykonanych na zlecenie Urzędu Miasta. To najważniejsza analiza zachowań komunikacyjnych krakowian, przeprowadzana co 10 lat, na podstawie której tworzone są plany rozwoju transportu.

Dziś urzędnicy mają przedstawić wyniki KBR z 2013 r. Dotarliśmy do nich wcześniej. Z badań wynika, że w ostatnich dziesięciu latach wzrosła liczba podróży w Krakowie samochodem. Obecnie wynosi ona ponad 33 proc. (dla porównania w 2003 r. - 27 proc., a w 1995 r. - ponad 19 proc.).

Maleje natomiast liczba podróży komunikacją zbiorową (tramwaje, autobusy) - obecnie ponad 36 proc. (2003 - prawie 43 proc., 1995 - ponad 48 proc.). Podobny spadek odnotowano w podróżach pieszych: ponad 24 proc. (2013), ponad 29 proc. (2003, 1995). Wciąż mało jest podróży rowerem : 1,2 proc. (2013), 1,1 proc. (2003). Podróże innymi środkami transportu (np. motor, skuter) w 2014 r. wyniosły 0,4 proc.

Założenie urzędników przy planowaniu transportu od lat jest takie samo: ograniczać liczbę podróży samochodem na rzecz komunikacji miejskiej. - Jeżeli w ankietach krakowianie odpowiadali zgodnie z prawdą, to wyniki świadczą o tym, że projekt szybkiego tramwaju i rozbudowa sieci tramwajowej to za mało - komentuje Stanisław Albricht, autor koncepcji metra dla Krakowa.

Kompleksowe badania ruchu przeprowadzono w listopadzie ubiegłego roku w Krakowie i 33 okolicznych gminach. W mieście ankieterzy odwiedzili 6 tys. gospodarstw domowych i przepytali 13200 osób, a w gminach - 1000 gospodarstw, w których ankiety wypełniło blisko 3. tys. osób.

Badania przeprowadziła firma PBS z Sopotu. Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniósł blisko 800 tys. zł. Gmina Kraków wyłożyła 15 proc. tej kwoty, a reszta to dofinansowanie z Unii Europejskiej.

Pytania w ankiecie dotyczyły m.in. liczby samochodów przypadających na jedno gospodarstwo domowe. Ankietowani odpowiadali też gdzie, w jakim celu, jakim środkiem transportu i ile razy dziennie podróżują. Ponadto byli pytani o motywy rezygnacji z dojazdu do centrum Krakowa samochodem osobowym.

Z ankiet wynika, że do zostawienia auta w garażu czy pod domem i wyboru komunikacji miejskiej najbardziej zachęciłaby mieszkańców możliwość szybszego dojazdu do centrum. Na drugim miejscu ankietowani wymienili zwiększenie częstotliwości kursów tramwajów i autobusów. Istotne byłoby też utworzenie bezpłatnych i strzeżonych parkingów, na których można zostawić samochód i przesiąść się do pojazdów komunikacji zbiorowej.

Z badań wynika, że ocena funkcjonowania komunikacji zbiorowej przez mieszkańców wyniosła 7,3 w skali 10 punktów. Polepszający się komfort w tramwajach i autobusach jednak nie wystarcza. - Na obecnym etapie ewolucji komunikacyjnej mieszkańcy nastawiają się głównie na jazdę samochodem. Dlatego tak bardzo rośnie liczba podróży autem w mieście - przyznaje wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel.

Urzędnicy są zadowoleni z procentu podróży do centrum tramwajami i autobusami - niecałe 50 proc. Wpływ na to mają ograniczenia, takie jak strefa płatnego parkowania czy ograniczonego ruchu w ścisłym centrum. Problemem są natomiast rosnące podróże samochodem w przejazdach między dzielnicami.

Zdaniem Stanisława Albrichta rozwój podziemnej komunikacji wraz z budową parkingów park&ride oraz wprowadzenie Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej to jedyny sposób na przekonanie mieszkańców, aby przesiadali się z aut do komunikacji zbiorowej.

- Na podstawie wyników badań będzie tworzony program rozwoju komunikacji - informuje wiceprezydent Trzmiel. Aby powstrzymać ruch samochodowy, miasto planuje budowę pierwszej linii metra z Nowej Huty przez centrum do Bronowic. W najbliższych latach mają powstać też nowe linie tramwajowe: z Krowodrzy Górki do Górki Narodowej (z rozgałęzieniem na Azory) czy też od ul. Stella-Sawickiego do Mistrzejowic.

Nowością jest koncepcja połączenia tramwajowego ul. Lipskiej poprzez ul. Nowohucką z linią wzdłuż Stella-Sawickiego. Dzięki temu z Kurdwanowa i Bieżanowa można byłoby dojechać do Mistrzejowic z ominięciem ronda Grzegórzeckiego.

Do wyników KBR ma zostać też dostosowana zmiana siatki połączeń tramwajowych i autobusowych (tzw. remarszrutyzacja). Jest gotowa jej koncepcja, która zakłada, że tramwaje będą jeździć z większą częstotliwością: co 6 i 12 minut, a nie jak teraz co 10 i 20 minut. Taka zmiana będzie mogła być wprowadzona w przyszłym roku, jeżeli znajdą się na to pieniądze w budżecie.

Wiceprezydent Trzmiel zaznacza, że miasto dla zachęcenia do podróży komunikacją zbiorową wymienia tabor tramwajowy. - Podpisaliśmy umowę na kolejne 36 tramwajów. Mamy wstępną akceptację, aby w okresie unijnego dofinansowania w latach 2014-2020 otrzymać dotację na kolejne 36 tramwajów - mówi wiceprezydent Trzmiel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski