Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mobilis wciąż czeka na autobusy

Arkadiusz Maciejowski
W zajezdni Mobilisa przy ul. Na Załęczu pojawiło się jak na razie tylko około 30 nowych pojazdów
W zajezdni Mobilisa przy ul. Na Załęczu pojawiło się jak na razie tylko około 30 nowych pojazdów FOT. ANNA KACZMARZ
Kontrowersje. W nowych pojazdach Mercedesa pojawią się biletomaty akceptujące tylko karty bankomatowe. Za gotówkę bloczka nie kupimy.

Już od 1 sierpnia Mobilis (który do tej pory woził krakowian tylko na czterech liniach) przejmie obsługę 12 miejskich linii autobusowych – 102, 120, 138, 142, 152, 153, 159, 168, 178, 193, 352 i 502. Pasażerowie jeździć mają 69. supernowoczesnymi pojazdami. Część z nich produkowanych jest w tureckiej fabryce Mercedesa, a część przez firmę AMZ Kutno. Pytanie tylko, czy dotrą pod Wawel na czas.

Przypomnijmy bowiem, że na początku czerwca cztery autobusy zamówione przez Mobilisa, warte łącznie ok. 5 mln zł, zostały kompletnie zniszczone na autostradzie w Słowenii.

– Niestety, jak podają słoweńskie media, stały one w korku i z wielką siłą uderzyła w nie ciężarówka – wyjaśniał tuż po wypadku Ireneusz Michał Hyra, doradca zarządu firmy Mobilis. Jak udało nam się wtedy dowiedzieć, Mercedes miał zadeklarować, że szybko wyprodukuje nowe, dodatkowe autobusy. – Całą flotę liczącą 69 pojazdów musimy bowiem otrzymać do połowy lipca – zaznaczał Hyra.

Połowa lipca już minęła, a do piątkowego popołudnia w krakowskiej zajezdni Mobilisa przy ul. Na Załęczu pojawiło się zaledwie około 30 pojazdów, czyli niecała połowa. – Ale codziennie przyjeżdżają do nas kolejne, więc myślę, że nie będzie żadnego problemu – zapewnia Hyra. Podkreśla również, że ze względu na mniejszą liczbę kursów w wakacje, od 1 sierpnia do obsługi 12 linii wystarczy Mobilisowi około 52 pojazdów. – I podkreślam, zakładamy, że dotrą one do nas, a reszta dotrze do września – dodaje Hyra.

Nowe autobusy Mobilisa wyposażone są w klimatyzację, monitoring i silniki Euro 6, spełniające najwyższe obecnie standardy emisji spalin. Prawdziwą nowością mają być biletomaty akceptujące karty banko- matowe. Za bloczek zapłacić będziemy mogli zbliżeniowo, co jest dużą oszczędnością czasu oraz rozwiązuje odwieczny problem ze znalezieniem drobnych. Urządzenia zainstalowane dotąd w miejskich pojazdach nie przyjmują bowiem banknotów.

Nowy system ma jednak też drugą stronę medalu. Okazuje się, że biletomaty w Mobilisie będą przyjmować... tylko karty, czyli za gotówkę biletu nie kupimy, co na pewno przysporzy wiele problemów osobom, które nie posługują się „elektronicznymi pieniędzmi”. Dlaczego Mobilis nie zamówił u producenta urządzeń z podwójną opcją płacenia?

– Bo Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w przetargu zażądał biletomatów tylko na kartę, więc się do tego musieliśmy dostosować – wyjaśnia przedstawiciel Mobilisa.

Piotr Hamarnik z ZIKiT broni jednak decyzji urzędu, twierdząc, że...większość społeczeństwa posiada karty płatnicze i się nimi z powodzeniem od ponad dwóch dekad posługuje. Przesłał też do naszej redakcji listę dziewięciu argumentów, które mają świadczyć o korzyściach płynących z takiego rozwiązania. Wskazuje m.in., że zamówione automaty są praktycznie bezawaryjne.

– Wrzutniki monet są zaś najbardziej awaryjnymi elementami automatów do sprzedaży biletów. Automaty te nie dają też np. możliwości działania nieuczciwym pasażerom, którzy symulują zakup biletu poprzez powolne wrzucanie drobnych monet, a po dojechaniu do przystanku anulują zakup i wysiadają, nie płacąc za przejazd – wyjaśnia Hamarnik.

Urzędnik zaznacza również, że na okres przejściowy pasażerowie, którzy nie posiadają kart bankomatowych, będą mogli kupić bilet za obliczoną gotówkę u kierowcy. Sęk w tym, że dostępny będzie tylko bloczek godzinny... za 5 zł, który trzeba będzie kupić, nawet jeśli pojedziemy tylko jeden przystanek. Mimo naszych interwencji pracownicy ZIKiT nie są gotowi na ustępstwa i nie planują wprowadzenia możliwości zakupu u kierowcy także np. biletów 20-min.

Jak na razie na elektronicznych tablicach z rozkładami jazdy, które są zamontowane na przystankach, nie będzie wyświetlana informacja o godzinach przyjazdu autobusów z Mobilisa. To miała być prawdziwa rewolucja, bo obecnie tablice pokazują informacje tylko o tramwajach. Pojazdy Mobilisa będą wyposażone w specjalne komputery pokładowe, ale urzędnicy z ZIKiT twierdzą, że potrzebują czas na zintegrowanie całego systemu. Nie są jednak w stanie powiedzieć kiedy dokładnie się to uda.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski