Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd nie chce słuchać głosu mieszkańców. Robi dla nich betonowy plac

Anna Agaciak
Już od roku mieszkańcy mają zagrodzony Rynek Podgórski i rozkopane chodniki. Za miesiąc będą świadkami wycinki drzew
Już od roku mieszkańcy mają zagrodzony Rynek Podgórski i rozkopane chodniki. Za miesiąc będą świadkami wycinki drzew FOT. ANNA KACZMARZ
Kontrowersje. Z przebudowywanego właśnie Rynku Podgórskiego znikną zdrowe, duże drzewa. Podgórzanie są oburzeni.

Podgórzanie mieszkający w kamienicach wokół Rynku Podgórskiego ze zdumieniem czytali wczoraj pismo z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu – z listą drzew do wycinki.

Sądzili, że na rewitali­zo­wa­nym właśnie placu wycięte będzie 10 najmarniejszych drzew, a tymczasem dowiedzieli się, że mają zniknąć m.in. zdrowe lipy, duży jesion i świerki.

– To jakiś żart! – mówili zdenerwowani, przyglądając się drzewom. – Przecież nic im nie dolega, są okazałe, piękne, dają nam cień, sprawiają, że rynek wygląda ładniej – argumentowali.

Piotr Hamarnik z biura prasowego ZIKiT tłumaczy, że osiem drzew koliduje z podziemną infrastrukturą. Dwa będą usunięte ze względu na stan zdrowotny. – Ale w zamian na Rynku Podgórskim przybędzie drzew, m.in. zostaną posadzone klony czerwone o obwodzie pni 20 – 25 cm. Oszczędziliśmy naprawdę wiele drzew – przekonuje.

Mieszkańcy uważają, że drzew zniknie więcej, niż twierdzą urzędnicy. Z niepokojem obserwują dwa stare klony, które miały zostać na rynku. – Marnieją w oczach, prawdopodobnie przy pierwszej fazie robót podcięto im korzenie – mówią z bólem i dodają, że trawniki także zostaną zwężone.

Podgórzanie nie kryją złości na urzędników. Mówią, że przykład tzw. rewitalizacji Rynku Podgórskiego powinien być dla Krakowa antywzorem. – Dyrektor ZIKiT twierdzi, że prowadzone były konsultacje społeczne. Otóż ich wcale nie było. Poinformowano nas tylko, co się tu będzie działo. Uwagi od nas zostały zebrane, ale tak naprawdę nikt nie słuchał głosu mieszkańców. Urzędnicy z projektantem wszystko ustalili sami. Choć prace już trwają, mówimy „nie” takiemu remontowi – grzmi Marek Bartnik. Zastrzega, że nikt z protestujących nie jest przeciwko rewitalizacji rynku, ale ma być ona prowadzona z głową.

– Nikt nie zastanowił się, jakiego rynku chcą podgórzanie, a my nie chcemy betonowego placu – uzupełnia Bartłomiej Kie­żun. – My chcemy placu-ogrodu. To nie jest głos dwóch, trzech krzykaczy. Betonowaniu Rynku Podgórskiego sprzeciwia się już 500 osób! Ignorowanie nas jest dowodem na to, że władza nie słucha mieszkańców – tych, którzy ich wybrali – dodaje.

Mieszkańcy zauważają, że takie betonowe coś stworzono już na placu Niepodległości i na placu Bohaterów Getta. Stoją tam ławki, tylko czy ktoś na nich siedzi? – Nikogo tam nie ma. I to jest świetny efekt ekonomiczny. Nie trzeba tam kosić trawników, grabić liści i mamy oszczędności w budżecie. O to chodziło władzom Krakowa? – pyta Bartło­miej Kieżun.

Mieszkańcy atakują także radnych Dzielnicy XIII Podgórze. Twierdzą, że zupełnie nie interesują się oni tym, co dzieje się na Rynku Podgórskim. Katarzyna Pabian, radna miejska i dzielnicowa, zapewnia, że zrobiła wszystko, aby doprowadzić do remontu zniszczonego rynku. Przyznaje, że nie podoba się jej sposób prowadzenia konsultacji społecznych. Obiecuje, że postara się doprowadzić do spotkania projektanta z mieszkańcami.

Marek Bartnik dodaje, że okoliczni mieszkańcy nie blokują przebudowy i nie jest tak, że wszystko im się w projekcie nie podoba. Doceniają zmianę gatunku drzew z klonów kulistych na klony czerwone i to, że kiedyś będzie to przestrzeń zamknięta dla aut. Podoba im się również kamień, który został już położony na pierzejach Rynku Podgórskiego, i cieszą ich planowane ławki z oparciami.

– Ale chcemy miejsca, gdzie będziemy się czuć dobrze, gdzie jest zieleń – kwituje Ewa Krza­klewska i przypomina, że wielu sędziwych mieszkańców dzielnicy nie ma siły iść pod górę do parku Bednarskiego, żeby w upały znaleźć cień.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski