Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okazja do promocji

Jerzy Zaborski
Czy Legionovia zdoła ostudzić rozpalone sukcesami głowy trzebinian?
Czy Legionovia zdoła ostudzić rozpalone sukcesami głowy trzebinian? fot. Jerzy Zaborski
Piłka nożna. Po 33 latach Trzebinia-Siersza znów zagra na szczeblu centralnym Pucharu Polski

Tak tworzy się historia. Młoda drużyna MKS Trzebinia-Siersza już 19 lipca, w rundzie przedwstępnej szczebla centralnego piłkarskiego Pucharu Polski, podejmie drugoligową Legionovię Legionowo. Po raz ostatni trzebinianie zagrali na szczeblu centralnym PP 33 lata temu.

Było to dokładnie 2 sierpnia 1981 roku. Wówczas Górnik Siersza (MKS od 2000 roku jest spadkobiercą nie tylko jego tradycji, ale i Hutnika Trzebinia) przegrał z drużyną Małapanew Ozimek 1:2. Bramkę dla trzebinian zdobył Henryk Majcherczyk.

Skład ówczesnego zespołu tworzyli: Maksymilian Cisowski, Jan Padlikowski, Zbigniew Padlikowski (występował później w pierwszoligowych Szombierkach Bytom, pod wodzą Huberta Kostki), Ryszard Trzeciak, Kazimierz Paprzyca, Wiesław Idzik, Mieczysław Szczurek, Zbigniew Sporek (później zawodnik II–ligowego Piasta Gliwice), Stanisław Opach, Tadeusz Rusek, Henryk Majcherczyk, Marek Żądło, Kazimierz Skrzypiec.

Występowaliśmy wówczas w lidze wojewódzkiej, która była trzecim szczeblem rozgrywek w kraju. Wyżej były tylko druga i __pierwsza liga – wspomina Mieczysław Ślusarek, który wówczas prowadził trzebinian, a w powiecie chrzanowskim osiadł sześć lat wcześniej.

Tak jak przed laty, tak i teraz rozgrywki pucharowe są dla trzebinian okazją do promocji. Pewnie, że w dzisiejszych czasach futbol w trzecioligowym wydaniu, bo kilkanaście dni temu premię uzyskał MKS, nie jest głównym źródłem utrzymania. Być może jednak ktoś wpadnie w oko łowcom piłkarskich talentów, których na tym meczu z pewnością nie zabraknie.

– Zagramy z Legionovią na luzie, co może być naszym atutem _– analizuje Marcin Giermek, najlepszy strzelec MKS. – Jako czwartoligowiec pokonaliśmy wyżej notowanych rywali, więc może powtórzymy to jako świeżo upieczeni trzecioligowcy?_

Trzebinianie – po reformie administracyjnej kraju – są pierwszym zespołem ziemi chrzanowsko-olkuskiej, który wygrał rozgrywki o Puchar Polski w Małopolsce. W finale grały też inne ekipy naszego regionu, które – jako przegrane finału wojewódzkiego – były premiowane udziałem na szczebel centralny rozgrywek o Puchar Polski. Najpierw pucharowej przygody w kraju posmakował Przebój Wolbrom (2004), jeszcze za czasów występów w wadowickiej okręgówce. Przegrał finał wojewódzki na własnym boisku z rezerwą krakowskiej Wisły 0:3, ale w rundzie wstępnej pokonał reprezentującą Podkarpacie Turbię 2:1, by w pierwszej rundzie przegrać z Górnikiem Polkowice 1:4, występującym w II lidze, będącej wtedy zapleczem najwyższego szczebla rozgrywek. W swojej przygodzie z II ligą wolbromianie dwa razy byli rozstawiani na szczeblu centralnym PP, unikając rywalizacji na szczeblach lokalnych, czyli w podokręgu, regionie i województwie.

W 2006 roku w finale wojewódzkim wystąpił Fablok Chrzanów, który przegrał z Okocimskim Brzesko 1:3, a w rundzie wstępnej poległ w Rogowie z Przyszłością 0:1.

Jednak trzebinianie nie są pierwszym zespołem zachodniej Małopolski, który wygrał rywalizację wojewódzką PP. W 2002 roku Górnik Brzeszcze w finale pokonał Tamel Tarnów. W 1/32 finału szczebla centralnego poległ u siebie z drugoligowym Hetmanem Zamość 0:2.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski