W kolejnych zawodach będzie Krystyną Guzik

– W Czarnym Borze mam zarezerwowane drugie miejsce. W zeszłym roku trzykrotnie wicemistrzostwo Polski, w tym roku powtórzyłam ten wyczyn. Może jako Krystyna Guzik stanę na najwyższym stopniu podium – uśmiechała się na Facebooku biathlonistka z Czerwiennego po starcie kończącym jej karierę pod panieńskim nazwiskiem.

Na Dolnym Śląsku rywalizowano w biegowej odmianie biathlonu. Pałka przystąpiła do zawodów trzy tygodnie po zabiegu – z jej nogi wyjęto śrubę, będącą pamiątką po kontuzji sprzed dwóch lat. Najszybszą biegaczką wśród biathlonistek okazała się najmłodsza z kadrowiczek, Monika Hojnisz. Wygrała bieg ze startu wspólnego i sprint. W biegu długim słabo strzelała, dlatego zajęła 3. miejsce. Mistrzynią Polski w tej konkurencji została Weronika Nowakowska-Ziemniak.

W rywalizacji seniorów numerem 1 okazał się Guzik. Dodajmy – Grzegorz, bo w Czarnym Borze startował też jego starszy brat, Krzysztof. Obaj biathloniści z Juszczyna stanęli na podium po biegu długim, w którym Krzysztof był trzeci. Grzegorz wygrał tę konkurencję oraz bieg ze startu wspólnego (w sprincie zajął 4. miejsce). Poniżej oczekiwań spisali się natomiast dwaj zawodnicy BKS WP Kościelisko, którzy do igrzysk w Soczi stanowili męską część reprezentacji Polski. Krzysztof Pływaczyk skończył mistrzostwa bez medalu, a Łukasz Szczurek tylko ze srebrem w wyścigu ze startu wspólnego.

Medale rozdawano też w młodszych grupach wiekowych. Dwa złote wśród juniorek – za bieg długi i sprint – zdobyła Kinga Mitoraj z BKS WP. Mistrzem Polski juniorów młodszych w sprincie został jej kolega klubowy Tomasz Jakieła, a sztafeta tego klubu (T. Jakieła, Marcin Szwajnos, Tadeusz Nędza-Kubiniec) też okazała się najlepsza. Srebro dla Kościeliska zdobyli: junior Tomasz Zięba, juniorka Beata Lassak, T. Nędza-Kubiniec, Szwajnos oraz młodziczka Joanna Jakieła.