Dla gmin śmiecenie staje się coraz droższe

Od 1 lipca do połowy 2015 roku za odbiór śmieci w gminie Biskupice będzie odpowiadać konsorcjum firm, które tworzą spółka A.S.A. Eko Polska i Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych van Gensenwin­kel. Wygrało ono „śmieciowy” przetarg z ceną 524 tys. zł.

To kwota o blisko 150 tys. wyższa, niż kosztowało gospodarowanie śmieciami w minionym roku (zajmowała się tym firma MIKI za 382,5 tys. zł), ale i tak najtańsza spośród ofert złożonych na konkurs.

Roman Wcisło z Urzędu Gminy Biskupice przyznaje, że ceny proponowane przez oferentów były zaskoczeniem.

– Jest dużo drożej niż przed rokiem, niektóre oferty przekraczały 800 tys. zł. Na wzrost mogło mieć wpływ dodatkowe zadanie dla nowego operatora – obsługa Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (ma on ruszyć w sier­pniu tego roku w Bodzanowie – red.) – twierdzi urzędnik.

Zaznacza też, że mimo niekorzystnego rozstrzygnięcia przetargu, mieszkańcy nie muszą obawiać się podwyżek opłat za śmieci. – Będziemy starali się zmieścić w obowiązującej obecnie cenie. Jest to możliwe, ponieważ nie będziemy płacić firmie ryczałtem, ale za faktyczną ilość wywiezionych śmieci – mówi Roman Wcisło.

Nowe harmonogramy odbioru śmieci trafią do mieszkańców w tym tygodniu. W porównaniu do obowiązujących przez ostatni rok, zmiany będą tylko w trzech sołectwach: Prze­bie­czanach, Szczy­głowie i Zabłociu.

PO NOWYCH PRZETARGACH CENY MOGĄ BYĆ WYŻSZE
Ceny z bisku­pickiego przetargu źle wróżą pozostałym wielickim gminom. Gdów i Kłaj mają umowy na odbiór śmieci od mieszkańców obowiązujące do końca tego roku, Wieliczka – do połowy 2015 roku, a Nie­połomice – jeszcze przez 1,5 roku.

Wielicki Zakład Gospodarki Komunalnej startował w obu przetargach na wywóz odpadówi w gminie Biskupi­ce. Rok temu proponował cenę 321,8 tys. zł (nie wybrano jego oferty, bo były braki w dokumentacji), a teraz – 805 tys. zł.

Prezes ZGK Bogdan Sowa, którego zapytaliśmy skąd tak duży wzrost ceny twierdzi, że zależy to od o­gólnej sytuacji na rynku, a ta jest zupełnie inna niż przed rokiem.

– Teraz możemy już oszacować rzeczywiste koszty wywozu śmieci według nowych przepisów, a ceny w regionalnych instalacjach gromadzenia odpadów też są wysokie – mówi Bogdan Sowa. Przyznaje, że podczas kolejnych „śmie­cio­wych” przetargów mogą „wyjść” ceny znacznie wyższe, niż obowiązujące teraz.

[email protected]