Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapłacić więcej? Oto jest pytanie

Włodzimierz Knap
Fot. Archiwum
Pensje. Płaca minimalna rośnie, a jednocześnie spada bezrobocie. Większość pracodawców i ekonomistów wykluczało taki scenariusz.

Kodeks pracy nakazuje, by najniższa pensja była tzw. godziwym wynagrodzeniem. Ma zapewnić pracującemu jedzenie, ubranie, dach nad głową i dojazd do pracy. Obecnie minimalne wynagrodzenie wynosi 1680 zł brutto, czyli 1237 zł na rękę. Rząd chce, by od przyszłego roku wzrosło do 1750 zł brutto. Netto byłoby to 49 zł więcej – 1,6 zł na dzień.

Liderzy związkowi domagają się podwyżki płacy minimalnej do co najmniej 1797 zł. Twierdzą, że w Polsce otrzymuje ją 1,3 mln osób.

Sprawa jest niewątpliwie złożona, a niektóre fakty mogą budzić zdziwienie.

Po pierwsze, między rokiem 2007 a 2014 płaca minimalna rosła wyraźnie szybciej (z 936 do 1680 zł) niż w poprzednich latach, m.in. za rządów Leszka Millera i Jarosława Kaczyńskiego (w 2002 r. wynosiła 800 zł, w 2006 r. – 899 zł).

Po drugie, w porównaniu z państwami UE pensja minimalna w Polsce jest niska – np. w Luksemburgu wynosi równowartość 7,8 tys. zł miesięcznie – to jednak jest u nas wyższa niż w krajach sąsiednich, a także na Łotwie i w Estonii. Dwuipółkrotnie przewyższa też najniższą płacę w Rumunii i Bułgarii.

Po trzecie, minimalne wynagrodzenie w naszym kraju rośnie w sposób zauważalny, a jednocześnie bezrobocie spada, choć zdecydowana większość pracodawców i ekonomistów wykluczała taki scenariusz.

– Nie ma prostej zależności między poziomem płacy minimalnej a stopą bezrobocia – mówi prof. Mieczysław Kabaj z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. – Poziom bezrobocia zależy od wielu czynników, głównie koniunktury.

Związkowcy uzasadniają żądanie podniesienia płacy minimalnej tym, że wzrost gospodarczy będzie wyższy niż zakłada rząd Donalda Tuska. Pracodawcy przekonują, że podstawy ożywienia są nadal kruche.

– Zbyt szybkie podnoszenie minimalnego wynagrodzenia będzie miało negatywne konsekwencje dla gospodarki. Wraz z jego wzrostem pracę mogą stracić osoby, których wynagrodzenia trzeba będzie podnieść – ostrzega Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Podkreśla, że szczególnie wrażliwe na podniesienie płacy minimalnej są przedsiębiorstwa zatrudniające do dziewięciu pracowników.

Zbigniew Jakubas, pracodawca, inwestor giełdowy, podkreśla, że należy brać pod uwagę zróżnicowanie ze względu na branże i region. – Najlepiej prosperujące firmy powinny same podnieść płace minimalne, ale dla znajdujących się w marnej kondycji nawet niewielki wzrost obciążeń może być problemem. Jakubas sugeruje, że np. wielkie sieci handlowe mogą zaoferować pracownikom podniesienie najniższych płac.

Prof. Elżbieta Mączyńska, przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, radzi pamiętać o następującej zależności: – Jeżeli ludziom będzie się płaciło za mało, to mało też będą kupowali, a tym samym gospodarka będzie musiała mocno wyhamować, czyli nikomu się nie opłaci.

Zapewnia, że rozumie argumenty pracodawców, dla których każdy wzrost płacy minimalnej oznacza rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Zwraca jednak uwagę, że pensja minimalna powinno być na takim poziomie, by zmotywować pracowników do podjęcia pracy.

– Człowiek bez pracy lub marnie opłacany jest bardzo drogi dla całego społeczeństwa. On i jego rodzina jest z reguły słabo wykształcona, niezbyt dba o zdrowie, nieraz schodzi na złą drogę, w konsekwencji nie za wiele przyczynia się do wzrostu gospodarczego – wylicza.

Pracodawca, który zatrudnia pracownika i płaci mu pensję minimalną, czyli 1680 zł brutto, ponosi łączny koszt jego zatrudnienia w wysokości 1932 zł.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zapłacić więcej? Oto jest pytanie - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski