Piętnastolatek przebojem wdarł się do kadry

Ponadto w reprezentacji są: Przemysław Kantyka, Łukasz Podżorski, Sebastian Hebel z Wisły i Adam Ruda z Bieszczad. Od tego sezonu trenerem kadry juniorów jest Robert Mateja, któremu pomagają Piotr Fijas i były skoczek Marcin Bachleda.

– Kadra jest bardzo młoda, Paweł Gut ma niespełna 17 lat, a Dawid Jarząbek –15. Postawiliśmy na młodych skoczków, bo w przyszłym sezonie trzech zawodników przejdzie do kategorii seniorów, a więc trzeba myśleć o przyszłości naszych skoków. Chłopcy mają talent, ale czeka ich jeszcze dużo pracy. Mamy za sobą pierwsze zgrupowanie w Szczyrku, zawodnicy, jak na _początek sezonu, prezentowali się całkiem dobrze _– mówi Robert Mateja.

Jakie są najważniejsze cele młodych skoczków na zbliżający się sezon? – _Chciałbym, aby najlepsi startowali w Pucharze Kontynentalnym, pozostali będą się sprawdzać w zawodach FIS Cup. Dwa konkursy z tego cyklu będą także w Polsce, w Szczyrku i Zakopanem – _dodaje Mateja.

Najmłodszym skoczkiem w kadrze jest Dawid Jarząbek z Leszczyn koło Białego Dunajca. Do skakania przyciągnął go ojciec, Józef, który jest trenerem w Wiśle i wychował takich zawodników jak Dawid Kubacki czy Klemens Murańka.

– Skaczę od szóstego roku życia. Mój największy sukces to zdobycie złotego medalu w mistrzostwach świata dzieci w Hinterzarten w 2012 roku. Miałem bardzo udany miniony sezon, zaczęło się od wygrania letnich mistrzostw Polski juniorów, zimą triumfowałem we wszystkich pięciu zawodach z cyklu Lotos Cup i __wygrałem klasyfikację generalną – mówi Dawid Jarząbek.

Startował także w kombinacji norweskiej i też odnosił sukcesy. – Zdecydowałem się skoncentrować tylko na skokach. W Polsce trudno uprawiać kombinację norweską, minionej zimy, z uwagi na dodatnie temperatury, nie było w __ogóle gdzie biegać, nie miałem gdzie ćwiczyć – mówi Jarząbek, który podczas treningów na Wielkiej Krokwi skoczył 140 metrów, a w oficjalnych zawodach 126,5 metra.