Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Muszyny do kadry

Łukasz Madej
Za Gabrielą Jasińską pierwszy sezon gry w ekstraklasie
Za Gabrielą Jasińską pierwszy sezon gry w ekstraklasie fot. (kow)
Siatkówka. W klubie znad Popradu mocno pracują nad rozwojem największych talentów.

Dwie siatkarki z Muszyny znalazły się w szerokiej kadrze polskiej reprezentacji na rok 2014. I co ciekawe, nie są to doświadczone Karolina Różycka czy Paulina Maj, bo kilkanaście dni temu jako pierwsza szansę otrzymała 22-letnia Natalia Kurnikowska, a ostatnio selekcjoner Piotr Makowski niespodziewanie przysłał powołanie dla rozgrywającej Gabrieli Jasińskiej, która 22 lata skończy w lipcu.

W klubie znad Popradu z takiego rozwoju wypadków nie kryją satysfakcji, bo obie zawodniczki mocno zaczęły się rozwijać, kiedy przed rokiem trafiły właśnie do „Mineralnych”. – _Nigdy nie ukrywałem, że czerpię pełną satysfakcję z postępów, pracy i gry tych młodych dziewczyn _– mówi opiekun drużyny Bogdan Serwiński.

O miejsce w małopolskim zespole Jasińska walczyła z doświadczoną Magdaleną Mazurek. Rolę podstawowej rozgrywającej pełniła 30-latka, ale kiedy w jej miejsce pojawiała się Jasińska, to z reguły 21-latka zbierała pochlebne recenzje.

Ważne, żeby taka młoda zawodniczka miała obok w zespole dobre siatkarki, bo wtedy jej postępy nie będą wolne. Sposób na rozwój? Najpierw rywalizacja wewnątrz swojej drużyny, a potem z mocnymi przeciwnikami – uważa Serwiński.

I taką właśnie drogę w ostatnim czasie przeszła Jasińska, która po występach w pierwszoligowej Wieżycy 2011 Stężyca otrzymała szansę gry w Orlen Lidze, Pucharze Polski i europejskim Pucharze CEV.

Przed nią duża przeszłość. Doświadczenie, które ostatnio nabyła, na pewno przełoży się na __dalszą karierę – zapewnia Serwiński. – Gabrysia już dobrze wie, jak to jest, kiedy trzeba pogodzić walkę w lidze z pucharami. Sama doświadczyła, że kiedy gra się na kilku frontach, to przez ciągłe podróże tak naprawdę czasu na __trening jest bardzo mało – dodaje.

Niedługo przekonamy się, czy Jasińska i reszta zawodniczek zostaną nad Popradem, bo wszystkie muszynianki kontrakty mają ważne tylko do końca maja.

Czy polubiłam życie w Muszynie? Miasto jest naprawdę piękne, ludzie wspaniali. Można sobie wypocząć, zebrać myśli. Warunki do pracy też są bardzo dobre. Natomiast jedyny minus to fakt, że jest trochę dla mnie daleko i człowiek czuje się tak jak za granicą, bo z dala od rodziny – uśmiecha się Magdalena Mazurek.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski