Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla niepełnosprawnych rehabilitacja za darmo

Ewa Tyrpa
Krzysztof Rutkowski
Krzysztof Rutkowski EWA TYRPA
Mogilany. Nie potwierdziły się pogłoski, że pacjenci masowo wypisują się z ośrodka zdrowia

Problemem ośrodka zajęła się Komisja Oświatowo-Społeczna Rady Gminy. Przewodnicząca Joanna Nowicka odczytała e-maila, którego otrzymała od jednego z pacjentów. Napisał on m.in., że z pracy w tej placówce odchodzą dobrzy lekarze i pacjenci, iż po godz. 11 nie można się zapisać na wizytę.

Krzysztof Rutkowski, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej, dementował te pogłoski. Przyznał, że na początku roku, gdy odnotowano zwiększoną liczbę zachorowań, były kolejki i że akurat wtedy odeszła jedna lekarka, która uzyskała specjalizację i podjęła pracę w szpitalu. W ciągu trzech miesięcy lekarze przyjęli ponad pięć tysięcy pacjentów. Ośrodek już pracuje rytmicznie, dodatkowo zatrudnił dwóch internistów i teraz do dyspozycji ludzi jest sześciu lekarzy chorób wewnętrznych.

Dyrektor Rutkowski przypomniał, że pacjenci mają prawo dwa razy w roku zmienić lekarza; za trzecią zmianę płacą 70 zł. Potwierdził przypadki wypisywania się ludzi z ośrodka, po powstaniu w Mogilanach promowanego na stronie Urzędu Gminy konkurencyjnego Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej "Serce-sercu", gdzie mogli szybciej dostać do specjalistów. Jednak potem wielu wracało do publicznego ośrodka.

Dyrektor zaznaczył, że ruch wśród pacjentów jest na normalnym poziomie. Przytaczał dane z Narodowego Funduszu Zdrowia: obecnie do ośrodka zapisanych jest 8816 pacjentów (w 2013 r. - 8912), o 106 osób więcej złożyło deklaracje do pielęgniarek.
Niektórzy mieszkańcy Mogilan obawiają się, że ludzie znowu będą namawiani do przechodzenia do prywatnej placówki, bowiem ma w niej siedzibę krakowska spółka OPC, od 1 kwietnia świadcząca usługi z zakresu opieki całodobowej: w dni powszednie w godz. 18-8 oraz w weekendy i święta.

Mogilański ośrodek opiekę całodobową zapewniał swoim pacjentom od 1999 r. W tegorocznym konkursie przegrał z OPC o 0,238 punktu. Jednak to nie zmienia zasad korzystania ze świadczeń. Nie ma żadnej rejonizacji i wszyscy chorzy, bez względu na miejsce wyboru lekarza pierwszego kontaktu, mogą sami decydować, gdzie w nocy czy w święto zgłosić się w razie potrzeby.

Radny Władysław Kwinta mówił o skargach mieszkańców Włosani na spóźniających się lekarzy, uzasadniających to wizytami domowymi. Szef ośrodka wyjaśniał, że sprawdzał te uwagi. Stwierdził najwyżej 10-minutowe, sporadyczne spóźnienia lekarzy.

- Do nich należy decyzja o czasie wizyt domowych. Gdy stan chorego wymaga natychmiastowej interwencji lekarza, jeśli zgłasza na przykład ból w klatce piersiowej czy podejrzenie o wylew, to od razu udaje się do pacjenta, w trakcie przyjęć w ośrodku. Jeśli przypadki są lżejsze, jak przeziębienie u starszej osoby, odwiedza go po godzinach - tłumaczy Krzysztof Rutkowski.

Na długi czas oczekiwania i przebywanie wśród ludzi chorych tych, którzy przychodzą jedynie po receptę czy skierowania, skarżyła się radna Renata Strzebońska. - Kolejność przyjęcia pacjentów także należy do decyzji lekarza. Pielęgniarka nie może wypisać ani recepty ani skierowania, ale do niej można zgłosić się, aby wydał je lekarz - odpowiadał kierujący ośrodkiem.

W br. ośrodkowi nie udało się uzyskać kontraktu z NFZ na zabiegi w otwartej trzy miesiące temu Poradni Rehabilitacyjnej. Nowy konkurs zostanie ogłoszony jesienią i ośrodek jest do niego przygotowany. Teraz poradnia wykonuje zabiegi odpłatnie, ale za darmo lekarze kierują na nie osoby mające pierwszą grupę niepełnosprawności. Dyrektor Rutkowski zapowiada, że niebawem bezpłatnymi zabiegami objęci będą pacjenci z drugą grupą. Kwalifikować ich będą lekarze rodzinni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski