W kampanii informacyjnej dotyczącej zimowych igrzysk olimpijskich w roku 2022 o korzyściach płynących z ich organizacji przekonują z billboardów sympatyczni, uśmiechnięci ludzie. Ich zdjęcia pochodzą z zasobów nowojorskiej agencji fotograficznej Shutterstock.
– Nie rozumiem, dlaczego nie zostały wykorzystane zdjęcia krakowian, skoro jak twierdzi prezydent Jacek Majchrowski, większość mieszkańców naszego miasta jest za igrzyskami – zwraca uwagę Tomasz Borejza, redaktor naczelny portalu krowoderska. pl, który ujawnił pochodzenie tych zdjęć.
Mateusz Zmyślony z Komitetu Konkursowego Kraków 2022 tłumaczy, że użycie zdjęć agencyjnych było najtańsze i najprostsze. – Nie chcieliśmy także, aby pojawiły się wątpliwości, kto wybrał osoby do kampanii i dlaczego właśnie one są promowane – mówi Mateusz Zmyślony.
Mieszkańców Krakowa do igrzysk zachęcają więc ludzie, których zdjęcia opisane są np. „handsome mature man” (przystojny, dojrzały mężczyzna), „the young man behind the wheel” (młody mężczyzna za kierownicą) lub „beautiful small coffee shop owner standing in facade” (piękna właścicielka knajpki stojąca przed budynkiem).
Kampania „Rozwiewamy wątpliwości” – przygotowana na zlecenie Urzędu Miasta Krakowa za około 160 tysięcy złotych – to ponad 100 billboardów. Widnieją na nich m.in.hasła: „Bo igrzyska to 35 tys. miejsc pracy”, „Bo pokryjemy tylko 4,5 proc. kosztów”, „Bo igrzyska to metoda na smog” i „Bo zyskamy znacznie więcej, niż wydamy”.
Zdaniem Tomasza Borejzy wybranie do akcji uniwersalnych zdjęć sprawia, że „tchnie ona fałszem”. – Coś tu nie gra. Niby fotki agencyjne to kampanijny standard, ale jest to też dość wyjątkowa kampania. Może żaden krakus nie chciał swoją twarzą firmować szantażu!? – zastanawia się Tomasza Borejza.
Według Tomasza Leśniaka z „Kraków przeciw Igrzyskom” to nie kampania informacyjna, lecz agitacyjna. Mowa w niej bowiem jedynie o korzyściach, a nie zagrożeniach, np. możliwości popadnięcia Krakowa w jeszcze większe długi.
Zastrzeżenia miał także Krakowski Alarm Smogowy. Zdaniem Andrzeja Guły z tej organizacji autorzy kampanii sugerują, że bez igrzysk Kraków nie pozbędzie się smogu, co jego zdaniem nie jest prawdą. Pieniądze na ten cel mają bowiem pochodzić głównie z Unii Europejskiej.
Napisz do autora:
[email protected]
POPIERAJĄ IGRZYSKA
W Krakowie zawiązane zostało Stowarzyszenie „Kraków za Igrzyskami”. Celem jego działania jest propagowanie idei organizacji zimowych igrzysk w Krakowie w 2022 roku. – Igrzyska to niespotykana szansa na promocję i szybszy rozwój miasta. To także wspaniała promocja sportu – mówi Janusz Długopolski, koordynator Stowarzyszenia „Kraków za Igrzyskami”.
Długopolski jest krakowskim adwokatem, ale pochodzi z Nowego Sącza. W młodości trenował narciarstwo alpejskie i stąd jego zainteresowanie igrzyskami. Przyznaje, że zna prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, bo razem studiowali.
Zastrzega jednak, że stowarzyszenie nie jest formą pomocy prezydentowi w przekonywaniu mieszkańców do głosowania za igrzyskami. – Uważam, że prezydent, władze miasta są zupełnie bierne w agitacji na rzecz igrzysk. Chcemy więc zająć się przekonywaniem krakowian do tej idei – wyjaśnia Janusz Długopolski.
Jest on pomysłodawcą „prawa szlaku”, które uprawniałoby władze gmin do wyznaczania szlaków turystyczno-sportowych po terenach niebędących ich własnością i budowy na nich np. wyciągów narciarskich. Długopolski reprezentował też inwestora kontrowersyjnego projektu budowy ośrodka turystyczno-rekreacyjnego na wzgórzu Parnas, naprzeciwko zamku w Pieskowej Skale.
Piotr Tymczak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?